fbpx

Sukces, klasa, prestiż

6 lutego 2014
Komentarze wyłączone
1 496 Wyświetleń

BMW‒ Niezawodność, solidność i kompetencja to cechy niezwykle potrzebne w biznesie. Czy taki jest również prezes lubelskiego przedstawiciela BMW?

‒ No mam nadzieję, że tak, ale trudno siebie oceniać.

‒ Obecnie współtworzy Pan markę BMW na Lubelszczyźnie. Jednak pańskie doświadczenia motoryzacyjne zaczęły się dużo wcześniej.

‒ Tak, moje spotkanie z motoryzacją to są lata bezpośrednio po studiach. Przez krótki, dwuletni okres pracy w Polmozbycie przeszedłem wszystkie szczeble od mechanika przez pracownika działu obsługi klienta, mistrza serwisu aż do kierownika zmiany. Natomiast od 2000 roku byłem związany z marką Toyota jako dyrektor zarządzający w Białymstoku, a od 2005 roku w Lublinie. Sześć lat temu rozpocząłem przygodę z BMW.

‒ W Lublinie został Pan przedstawicielem klasy premium. Może się wydawać, że to trudny rynek w nie najbogatszym przecież regionie Polski.

‒ W momencie, w którym otwieraliśmy salon, bardzo wielu ludzi podchodziło sceptycznie do możliwości sprzedaży BMW na tym rynku. W 2008 roku było zarejestrowanych tylko 30 nowych samochodów BMW w województwie lubelskim. Widzieliśmy tu jednak bardzo duży potencjał i wierzyliśmy w sukces marki, ponieważ tak naprawdę BMW tutaj nigdy nie było. Przez połowę 2009 roku sprzedaliśmy 60 nowych samochodów. To już obrazowało, że ten rynek jest chłonny. W 2010 roku odnotowaliśmy rekordową sprzedaż, aż 170 nowych aut.

‒ Wyzwaniem była również silna konkurencja obecna na lokalnym rynku już od wielu lat.

‒ Musieliśmy wprowadzić nowe wartości, nowe podejście do klientów. Mam nadzieję, że to nam się udało, co pokazują wyniki sprzedaży. Obecnie jesteśmy liderem, jeśli chodzi o sprzedaż samochodów marki premium w Lublinie, z udziałem powyżej 30% w tym rynku.

‒ Kim są klienci BMW?

‒ Generalnie można powiedzieć, że to nie tylko przedsiębiorcy, ale również ludzie wolnych zawodów i klasa średnia ludzi bardziej aktywnych, lubiących delektować się radością z jazdy. Staramy się budować bliskie relacje z klientami, co było zadaniem niełatwym, gdyż zawodowo jestem związany z Lublinem dopiero od dziewięciu lat. Zostało to docenione w 2011 roku, kiedy zajęliśmy drugie miejsce w Polsce w ogólnoeuropejskim badaniu obsługi klienta International Service Check.

‒ Ale w tym roku firma też otrzymała prestiżową nagrodę.

‒ Po raz pierwszy otrzymaliśmy nagrodę Dealera Roku. Jest to dla nas szczególnie ważne wyróżnienie. Dowodzi ono, że dealer z mniejszego miasta, ze ściany wschodniej, może takie wyróżnienie dostać, biorąc pod uwagę całokształt pracy.

‒ Na otwarcie salonu sprowadzony został bolid Roberta Kubicy, ale przez te 6 lat firma prowadziła również inne działania marketingowe.

‒ Były organizowane pokazy BMW Joy Drive Tour. Impreza zorganizowana przez centralę z Salzburga, z instruktorami i pokazem wszystkich nowinek technicznych. W ubiegłym roku zorganizowaliśmy po raz pierwszy Dzień Dziecka, który cieszył się dużym zainteresowaniem. Zorganizowaliśmy wyścig samochodami elektrycznymi BMW, w którym maluchy mogły uczestniczyć i ścigać się.

‒ A motocykle?

‒ Sprzedajemy je już od roku. Oferta obejmuje pełną gamę motocykli od Roadster przez Enduro, Tour i Sport oraz skutery Urban Mobility. Prowadzimy też serwis motocykli. Wiosną zapraszamy na Dni Otwarte dla miłośników motocykli. Zapowiada się ciekawie, zwłaszcza że będzie można wziąć udział w indywidualnych jazdach testowych. Ale organizujemy też wyjazdy grupowe, podczas których jest możliwość przetestowania kilku modeli jednocześnie. Mogą to być zarówno jazdy szosowe, jak i w terenie.

‒ Jak z pańskiej perspektywy przez te kilka lat zmienił się rynek samochodowy na Lubelszczyźnie?

‒ Na pewno rośnie rynek samochodów premium. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie klientów, nawet tymi mniejszymi modelami marek popularnych, którzy wcześnie jeździli Toyotami, Hondami. Przede wszystkim świadomość nowych klientów jest dużo wyższa, wyższe są oczekiwania. Klienci poszukują większego poczucia luksusu i prestiżu. Ale mamy świadomość tego, że nasz region jest mocno niedoceniony. A przecież bardzo dynamicznie się rozwija, co widać gołym okiem i pokazują to liczby.

‒ Obecny salon BMW w Lublinie to nie koniec. Jakie są plany na najbliższą przyszłość?

‒ Chcielibyśmy do końca roku przenieść się już do nowego obiektu, który będzie się mieścił przy ulicy Metalurgicznej, przy nowo wybudowanej trasie na lotnisko i blisko węzła z obwodnicą lubelską. W tej chwili mamy pozwolenie na budowę. Jesteśmy w trakcie rozmów z wykonawcami. Przede wszystkim będzie to obiekt według nowych standardów BMW, które będą obowiązywać od przyszłego roku. Oprócz salonu sprzedaży mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że będzie to najnowocześniejszy i najbardziej doposażony obiekt jeśli chodzi o serwis, przystosowany również do obsługi samochodów elektrycznych z serii I.

Wojciech Żur ‒ prezes BMW Best Auto, ur. w 1961 r. Pochodzi z Białegostoku. Współtworzył z ramienia spółki Auto Park markę Toyota na Lubelszczyźnie. Od ponad 6 lat razem z synem Karolem jest jedynym przedstawicielem BMW w regionie.

Tekst i foto Krzysztof Stanek

 

Komenatrze zostały zablokowane