Wiek: minimum 10 lat. Wartość: nie większa niż 1000 zł. Przeznaczenie: najlepiej szrot. Swoją drugą młodość w weekend 3–4 września na torze na byłym poligonie na Majdanku przeżyły auta spełniające powyższe warunki, czyli te najbardziej zdezelowane, które zjechały na Wrak Atak No. 7 Speed Car. Speed Car to ogólnopolska sieć stacji kontroli pojazdów, a zarazem główny partner wydarzenia. Zainteresowanie było rekordowo duże, na wydarzenie przybyło ok. 10 tysięcy widzów. W rajdzie wzięło udział aż 68 załóg, to najlepszy wynik wśród wszystkich dotychczasowych edycji. Wrak Atak to impreza, w której rywalizacja schodzi na dalszy plan, a przede wszystkim liczy się dobra zabawa. W zawodach chodziło głównie o to, aby załogi przejechały jak najwięcej okrążeń w ciągu 10 minut. Uczestniczące w imprezie samochody miały też niezwykle udane stylizacje z wieloma dodatkowymi elementami. Rozrywkę zapewniono również najmłodszym kibicom, na poligonie zbudowano plac zabaw dla dzieci i udostępniono wrak taxi. Nowością była przejażdżka pojazdem o nazwie swincar, czyli tzw. wszędołazem o napędzie elektrycznym i czterema silnikami (po jednym na każde koło). Podczas niedzielnych zawodów odbyły się także pokazy straży pożarnej. W tej edycji ważne były także cele charytatywne. W trakcie imprezy prowadzona była zbiórka przyborów szkolnych, a część dochodu zostanie przeznaczona na wyprawki szkolne dla dzieci z domu dziecka przy ul. Pogodnej w Lublinie. Jak zwykle kibice i zawodnicy nie zawiedli, a organizatorzy dostali kilka dużych pudeł z przyborami, które powędrują bezpośrednio do dzieci. Organizatorem wyścigu jest Polskie Stowarzyszenie Wrak Race. (abc)
Foto pod
