fbpx

Kocie emocje

6 października 2022
651 Wyświetleń

Często emocje regulują zachowanie zarówno u nas, ludzi, jak i u zwierząt. Są one przyczyną różnego rodzaju zachowań naszych czworonogów, od radości do agresji. Dzisiaj skupimy się na najczęstszym problemie behawioralnym, z jakim zgłaszają się opiekunowie kotów – na agresji ich kocich podopiecznych. Dla przypomnienia, agresywność kotów i psów jest to, najprościej ujmując, prezentowanie zachowań agresywnych w nieodpowiednich sytuacjach i wobec nieodpowiednich obiektów, gdzie klasyfikacja, czy sytuacja jest odpowiednia czy nie, należy już do ludzkiego opiekuna.

Możemy przede wszystkim wyróżnić trzy kategorie emocjonalne kociej agresji:

  • Agresja motywowana popędem łowieckim, bazująca na naturalnych wzorcach zachowania drapieżnika związanych ze zdobywaniem pożywienia (wypatrywanie, podkradanie się, pogoń, chwycenie, zabicie, zjedzenie). Zachowania łowieckie są nagradzane emocjami satysfakcji i radości i są prezentowane przez koty często bez związku ze zdobywaniem pokarmu, będąc także elementami zabawy. Są motywowane frustracją i zwykle są skuteczne w sensie uzyskania wzmocnienia, dlatego są odporne na niepowodzenia, a ich taktyka jest modyfikowana i doskonalona na podstawie rezultatów.
  • Agresja motywowana strachem. Aby przeżyć, trzeba zmierzyć się z wszelkiego rodzaju zagrożeniami. Czy to wynikającymi ze strony innych przedstawicieli własnego gatunku, czy ze strony innych gatunków. Strach jest bardzo pierwotną ewolucyjnie emocją, której zadaniem jest mobilizacja organizmu i uruchomienie jednej ze strategii przetrwania 5F (F – pierwsze litery od angielskich słów: flight, fight, freeze, faint, flirt) – ucieczki, walki, zastygnięcia w bezruchu, omdlenia lub załagodzenia. Strategie zachowania w sytuacji zagrożenia są właściwe gatunkowo, a koty stosują zwykle ucieczkę. Jednakże koty, decydując się na jakieś zachowanie w konkretnej sytuacji, uczą się, jaki skutek ono przyniesie. Jeśli kot nie będzie miał możliwości ucieczki, a walka okaże się skuteczna, będzie ją stosował w podobnych okolicznościach. Agresja motywowana strachem jest zwykle nacechowana wysokim ładunkiem emocjonalnym, a przynosząc zwierzęciu natychmiastową ulgę i odsunięcie zagrożenia, jest potencjalnie uzależniająca. Najlepiej zaobserwować taki rodzaj zachowania w gabinetach weterynaryjnych, gdzie kot przy najprostszym zabiegu, np. obcinania pazurów, nie ma możliwości ucieczki, czasem jest wręcz unieruchomiony w objęciach opiekuna.
  • Agresja ofensywna motywowana złością. Celem tego zachowania jest utrzymanie, zdobycie lub rywalizacja o cenne zasoby, takie jak terytorium, pożywienie czy dostęp do reprodukcji. W tym przypadku również zachowanie w konkretnej sytuacji jest wybierane i doskonalone przez uczenie się. Agresja ofensywna dotyczy zwłaszcza samców i jest uruchamiana w okresie dojrzewania, bowiem testosteron chroni zwierzę przed uczuciem lęku. Emocje związane z rywalizacją oscylują między strachem i uczuciem satysfakcji, są więc w dużej mierze pozytywne i jeśli zachowanie jest skuteczne, jest ono potencjalnie uzależniające, co powoduje, że kot (inne gatunki zwierząt również) chętnie je powtarza.

Zawsze agresja, czy będzie ją pokazywał kot czy pies, zakłóca relacje czworonoga z domownikami. Ludzie, biorąc zwierzę pod swój dach, oczekują od czworonoga (psa lub kota) bezpośredniego, fizycznego kontaktu z nim bez koncentrowania się na emocjach, uczuciach czy nastroju zwierzęcia. Dodatkowo charakter kociej agresji jest zupełnie inny niż psi, gdzie kot od razu w niekomfortowej dla niego sytuacji, np. wzięcie na ręce, atakuje z wbiciem zębów i pazurów praktycznie bez sygnałów ostrzegawczych. Pies, jeśli nie jest karcony za warczenie, najczęściej ostrzega warczeniem. Agresja obejmuje zachowania powiązane z chęcią zwiększenia dystansu społecznego wobec obiektu agresji, obrony lub uzyskania dostępu do cennych zasobów czy zdobycia pożywienia w przypadku drapieżników. James O’Heare definiuje agresję jako „atak, zamierzony atak lub groźbę ataku na innego osobnika”. Definicja ta podkreśla, że agresja jest zachowaniem żywej istoty wobec innej żywej istoty oraz że zachowanie to niekoniecznie musi wiązać się z chęcią wyrządzenia krzywdy, a więc także atak motywowany popędem łowieckim jest według tej definicji agresją. Zwierzęta są ewolucyjnie i biologicznie przygotowane do zachowań agresywnych, które wyewoluowały, dając im określone korzyści i w konsekwencji umożliwiając sukces reprodukcyjny. Agresja służy obronie w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, zdobyciu lepszych możliwości reprodukcyjnych, obronie potomstwa czy ważnych z punktu widzenia przetrwania zasobów, takich jak pożywienie czy terytorium – ma więc z natury charakter adaptacyjny. Zwierzęta dziedziczą właściwe gatunkowo wzorce zachowań agresywnych.

Pamiętać należy jednak, że agresja podlega procesom uczenia się. Zwierzę, używając taktyk ataku lub grożenia – prychanie, syczenie, doskonali zachowanie na podstawie jego efektów (warunkowanie instrumentalne).

Koty z natury asocjalne nie mają tak bogatego sposobu komunikowania agresji jak psy, stąd też ich ataki są niemal natychmiastowe i skutkujące zranieniami. Psy natomiast jako zwierzęta społeczne wypracowały system zrytualizowanej komunikacji, składający się z agresywnych sygnałów grożących. Zapobiega to otwartym konfliktom, walce i związanymi z tym zranieniami czy uszczerbku na zdrowiu.

Badania ostatnich kilkudziesięciu lat pokazują, jak istotną rolę w regulacji zachowania ssaków odgrywają emocje i zawiadujący nimi układ limbiczny. Najprościej można zdefiniować emocje jako impulsy do działania, stany pobudzenia psychicznego (subiektywne odczucia) i fizjologicznego.

W życiu zwierząt innych niż człowiek emocje pełnią szczególną rolę regulacji zachowania, umożliwiając przetrwanie w świecie obfitującym w nagłe wyzwania i niebezpieczeństwa. Ważną cechą emocji u kotów jest ich natychmiastowość i zmienność, dzięki czemu zwierzę potrafi błyskawicznie zareagować w sytuacji, gdy poczuje się zagrożone bez możliwości ucieczki czy wybrania innej strategii niż walka. Klasyfikacji podstawowych emocji dokonał już Karol Darwin w pracy „O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt”, wyróżniając 6 podstawowych emocji: radość, strach, złość, smutek, zdziwienie, obrzydzenie.

Natomiast współczesny amerykański neurolog i psychobiolog estońskiego pochodzenia Jaak Panksepp, będący twórcą pojęcia neurobiologii afektywnej, określającego dziedzinę nauki zajmującą się neurobiologicznymi mechanizmami emocji, sklasyfikował podstawowe emocje ssaków w oparciu o badania pobudzenia w różnych obszarach mózgu, wyróżniając siedem podstawowych systemów emocjonalnych. Są to: poszukiwanie, strach, wściekłość, pożądanie, opieka, panika i zabawa.

Można pokusić się o stwierdzenie, że emocje są czynnikami wzmacniającymi zachowanie, sprawiającymi, że zwierzę uczy się i powtarza zachowanie w podobnych okolicznościach. Obecnie duży nacisk kładzie się na stosowanie pozytywnych wzmocnień pierwotnych (jedzenie) i wtórnych (komenda słowna), co uruchamia pozytywne emocje i umożliwia nauczenie kota lub psa danego zachowania. W naszym otoczeniu coraz więcej osób zajmujących się behawiorystyką zwierząt towarzyszących czy treningiem czworonogów podkreśla, że swoją pracę opiera na pozytywnym szkoleniu.

Pamiętać należy, że jeśli efektem danego zachowania jest odczucie przez zwierzę ulgi, stanowić będzie ono dla niego silne wzmocnienie zarówno dla zachowań lękowych, jak i dla agresji.

Wartym podkreślenia jest to, że agresja nie jest stanem choroby, a jest naturalnym zachowaniem przystosowawczym potrzebnym do przetrwania, które jest wyzwalane i regulowane przez emocje. W niektórych jednak sytuacjach agresja nie zapewnia dobrego funkcjonowania, a jej prezentowanie jest podejmowane przez zwierzę jako jedyna możliwa strategia poradzenia sobie z jakąś trudną sytuacją. Oczywiście różne czynniki chorobowe mogą nasilać lub w niektórych przypadkach wręcz wywoływać agresję.

Pracując z naszymi zwierzętami towarzyszącymi, pamiętajmy, aby brać pod uwagę ich emocje, które są przyczyną agresywnych zachowań. Celem naszej pracy z podopiecznym/naszym współdomownikiem powinna być w pierwszej kolejności zmiana jego emocji lub umożliwienie ich ekspresji w sposób inny niż poprzez zachowania agresywne. Równolegle zastanówmy się, czy nasz kot/pies ma zapewniony dobrostan i spełnione potrzeby wynikające z gatunku czy rasy.

tekst Magdalena Świątkowska | foto Gabriela Świątkowska

Magdalena Świątkowska – Behawiorysta Centre of Applied Pet Ethology (COAPE). Członek Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE. Trener psów. Współpracuje z Wyższą Szkołą Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie oraz Centrum Rozwoju Personalnego we Wrocławiu w zakresie prowadzenia kursów i szkoleń z tematyki behawioru zwierząt towarzyszących. Ukończyła wiele kursów z zakresu behawiorystyki zwierząt towarzyszących. Była Gospodarzem i Sekretarzem na ringach podczas Euro Dog Show w Nadarzynie w 2018 roku oraz IV Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych w Lublinie w 2019 roku. Wspiera stowarzyszenia i fundacje oraz schroniska działające na rzecz zwierząt. Miłośniczka molosów, a prywatnie właścicielka dwóch bokserek: 6-letniej Tosi i 15-miesięcznej Whoopi.

Zostaw komentarz