fbpx

Otylia Swim Tour 2019

8 kwietnia 2019
990 Wyświetleń

Na tegorocznej trasie Otylia Swim Tour, czyli kompleksowych zajęciach dla początkujących pływaków, znajduje się pięć miast. Najwięcej z nich, bo ponad dwieście osób, weźmie udział w pierwszej odsłonie OST, która odbędzie się 27 kwietnia w Lublinie.

Jestem bardzo zadowolona, że w tym roku Lublin znalazł się wśród miast, w których zorganizujemy Otylia Swim Tour, tym bardziej, że w mieście jest nie tylko dobry klimat dla sportu, ale także coraz więcej pięknych obiektów, w tym właśnie nowoczesna pływalnia – mówi Otylia Jędrzejczak.

W czasie Otylia Swim Tour dzieci i ich rodzice otrzymują kompleksową wiedzę. Młodzi adepci pływania trenują zarówno w wodzie, jak i na lądzie, a rodzice mogą spotkać się z dietetykiem i psychologiem sportowym. Zajęcia z dziećmi prowadzi dwunastu trenerów pływania i przygotowania fizycznego oraz fizjoterapeutów współpracujących z Fundacją Otylii Jędrzejczak.

Naszym olbrzymim atutem są zajęcia dla rodziców. Każdorazowo sale w trakcie wykładów specjalistów pękają w szwach. Dzieci natomiast mogą nauczyć się wszystkiego, od podstaw, czyli leżenia na wodzie, do późniejszego doskonalenia umiejętności pływania. Na lądzie od trenerów przygotowania motorycznego i fizjoterapeutów dowiedzą się, jak wygląda prawidłowa postawa, ale przede wszystkim muszą się dobrze bawić, bo najważniejsza jest właśnie zabawa – dodaje mistrzyni olimpijska z Aten.

Mistrzyni Olimpijska pojawi się w Lublinie w kwietniu dwukrotnie. Już była gościem specjalnym Akademickich Mistrzostw Polski w pływaniu, które odbyły się w dniach 5-6 kwietnia również na pływalni „Aqua Lublin”. Najlepsza zawodniczka w historii polskiego pływania będzie nagrodziła zwycięzców.

Wszyscy uczestnicy Otylia Swim Tour otrzymują pakiety ufundowane przez Fundację Otylii Jędrzejczak oraz jej partnerów, m.in. firmy Renault i Henryk Kania. Projekt finansowany jest przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, a impreza w Lublinie współfinansowana jest ze środków Miasta Lublin. (Materiały UM Lublin)

foto Paweł Skraba

Zostaw komentarz