Terapia, w tym również szeroko pojęta interakcja z udziałem zwierząt, jest nierozerwalnie związana z historią ludzkości, ponieważ udomowione dziś zwierzęta (szczególnie konie i psy) brały czynny udział w naszej ewolucji. Historia tzw. współczesnej animaloterapii sięga lat 30. ubiegłego wieku. Zauważono wówczas, że emocje zwierzęcia poprzez proces identyfikacji mogą przenieść się na człowieka.
W ramach animaloterapii, zwanej również zooterapią, możemy przede wszystkim wyróżnić: dogoterapię (kynoterapię) – interakcje z udziałem psów, hipoterapię – interakcje z udziałem koni, felinoterapię – interakcje z udziałem kotów, alpakoterapię – interakcje z udziałem alpak, onoterapię – z udziałem osłów, zajęcia/interakcje z udziałem tzw. małych zwierząt udomowionych, np.: szczurki, króliki; zajęcia/interakcje z udziałem zwierząt gospodarczych, zwłaszcza owiec i kóz oraz wciąż popularną, choć na szczęście dla tych zwierząt coraz rzadziej stosowaną – delfinoterapię, czyli interakcje z udziałem delfinów.
Termin „dogoterapia” w Polsce po raz pierwszy został użyty przez Marię Czerwińską, prekursorkę dogoterapii w naszym kraju, w 1996 roku. Początki dogoterapii przypadają na późne lata 80., kiedy to właśnie Maria Czerwińska przy pracy nad filmem „Widzę”, z udziałem dzieci niewidomych, zauważyła pozytywne reakcje dzieci na kontakt z czworonogami.

Kynoterapia, zamiennie zwana dogoterapią, to interakcja z psem, mająca działanie motywacyjne, rekreacyjne, edukacyjne lub terapeutyczne, w zależności od rodzaju zajęć. Kynoterapia wykorzystuje pozytywne oddziaływanie psa na człowieka i przynosi korzyści we wszystkich obszarach funkcjonowania człowieka, a więc zarówno w sferze psychicznej i fizycznej, jak i intelektualnej i społecznej. Psy dają dzieciom oparcie emocjonalne, kochają i ufają bezgranicznie, nie oceniają, są bezinteresowne i niwelują poczucie osamotnienia, pozwalając przy tym zapomnieć o problemach, bo skupiają uwagę na czworonogu. Zwłaszcza dziecko w kontakcie ze zwierzętami jest szczere i nie obawia się pokazywania swoich uczuć, rozwija tym samym umiejętności odczuwania i wyrażania emocji. Dzieci wchodzą w życie z dużym poczuciem odpowiedzialności i głęboką zdolnością empatii.
Dzieci uczestniczące w zajęciach edukacyjnych z udziałem psa zwiększają swój zasób słów, mowę bierną i aktywną poprzez wydawanie psu poleceń. Rozwijają samoobsługę i wrażliwość słuchową, dzięki odgłosom towarzyszącym w zabawie. Należy pamiętać też, że pies nie musi aktywnie uczestniczyć w zajęciach czy zabawie. Często wystarczy tylko obecność czworonoga, by zmotywować dzieci lub osoby dorosłe do pracy.

Korzyści płynących z dogoterapii jest zresztą o wiele więcej:
- redukcja stresu i zapewnienie bezpieczeństwa,
- nawiązanie kontaktu fizycznego i psychicznego oraz wytworzenie więzi,
- wspomaganie nauki, terapii czy aktywności fizycznej – pies jest swojego rodzaju motywatorem do różnego rodzaju działania i aktywności,
- poprawa zdolności manipulacyjnych i koordynacji ruchowej,
- wspomaganie leczenia i niwelowanie bólu,
- poprawa zdrowia psychicznego,
- zaspokojenie kontaktu emocjonalnego,
- wyciszenie się i uspokojenie przez kontakt ze zwierzęciem, który ma wyższą temperaturę ciała.
Wiadomo także, że już kilka minut w obecności psa stymuluje wytworzenie endorfin, pobudza układ odpornościowy i odpręża.
Termin „dogoterapia” niestety jest nieco mylący, ponieważ sugeruje wykorzystanie obecności psa wyłącznie w terapii. Ten termin jest znany wyłącznie jednak w naszym kraju, natomiast międzynarodowy termin określający interakcję edukacyjną czy terapeutyczną psa z człowiekiem nosi nazwę Animal Assisted Intervention.

AAI, czyli Animal Assisted Intervention, to interwencje z udziałem zwierząt, czyli wywieranie na kogoś wpływu w celu uzyskania określonego efektu. Interwencja z udziałem zwierząt jest to zorganizowanie działanie o wyznaczonym celu, w trakcie którego świadomie włącza się zwierzęta do pracy i działań w obszarze ochrony zdrowia czy edukacji itp. AAI możemy podzielić także dodatkowo na:
- AAA, Animal Assisted Activities – zajęcia (aktywności) z udziałem zwierząt, czyli nieformalne interakcje stosowane w celach motywacyjnych, rekreacyjnych czy edukacyjnych. Ta forma zajęć może być prowadzona także w ośrodkach zdrowia, dla pensjonariuszy w DPS-ach, zdarza się również prowadzenie jej w sytuacjach kryzysowych, w których należy poszkodowanym zapewnić komfort i poczucie bezpieczeństwa. Ta forma zajęć polega przede wszystkim na aktywizacji uczestników do działania. W przypadku seniorów pies może okazać się bardzo dobrym motywatorem do aktywności podczas spacerów. Najważniejsza jednak i mająca największą wartość terapeutyczną jest radość psów ze spotkania i pełna akceptacja dla choroby, która dotyka seniorów. Pies radośnie macha ogonem, chętnie wchodzi w interakcję z pacjentem i niczego nie wymaga, po prostu jest tuż obok. Pies na zajęciach może stanowić także motywację do nawiązywania nowych relacji, ponownego uczestnictwa w życiu społecznym, a tym samym zmniejszenia poczucia osamotnienia.
- 2. AAT, Animal Assisted Therapy – terapię z udziałem zwierząt, czyli zaplanowaną i zorganizowaną działalność terapeutyczną o wyznaczonym celu, prowadzoną przez terapeutę – specjalistę z zakresu edukacji, zdrowia i opieki społecznej. Postępy AAT powinny być mierzone i dokumentowane. W tego rodzaju terapii już sama osoba terapeuty w towarzystwie psa jest postrzegana inaczej – jako bardziej przyjacielska, zrelaksowana i bezpieczna, dzięki czemu terapia może przynieść większe efekty. Ostatnio pies jest chętnie „wykorzystywany” do zajęć logopedycznych i w terapii integracji sensorycznej. W przypadku włączenia psa na zajęciach z logopedii zauważono poprawę wypowiedzi w momencie dotyku miękkiej sierści, choć związek ten nie jest jeszcze do końca znany. Zaangażowanie psa w terapię logopedyczną przyczynia się do zwiększenia jej efektywności – ma wpływ na wzrost koncentracji i zmniejsza ilość błędów. W przypadku osób z głębokim upośledzeniem wiemy, iż wyrażanie myśli nie może odbywać się poprzez mowę i pismo, ale przede wszystkim w oparciu o wydawane dźwięki. Słuchając, jak pies szczeka czy chodzi, rozwijamy słuch oraz stymulujemy wzrok. Pies nie zmusza do powtarzania niezrozumiałych gestów i słów, które ma wykonać/powtórzyć dziecko, natomiast okazuje ciepłe uczucia, co sprawia, że dziecko nie odczuwa trudu ćwiczeń tak bardzo, jak w przypadku terapii bez udziału psa. W przypadku włączenia psa w terapię SI można wykorzystać choćby karmienie psa z ręki, co może być bardzo dobrym ćwiczeniem szczególnie dla dzieci z problemami w kontaktach społecznych czy też z zaburzeniami z koordynacją oko-ręka, a także z zaburzeniami koncentracji uwagi. Dzięki aktywnej obecności psa stymulowane są praktycznie wszystkie zmysły. Stosując dogoterapię u osób z niepełnosprawnością intelektualną, konieczne jest dopasowanie zajęć do danego zaburzenia czy jednostki chorobowej, bardzo często jednak warto skupić się na ćwiczeniach dotyczących samoobsługi, ćwiczeń funkcji poznawczych i społecznych. W pierwszym przypadku możemy zachęcić uczestnika zajęć do zapinania obroży czy szelek (niekoniecznie na naszym psie – to obniży dobrostan zwierzęcia; uczestnik zajęć może ćwiczyć te czynności na maskotce tuż obok naszego psa), ubierania się na spacer, nalewania wody do miski czy wsypania karmy do misek. Możemy także użyć zabawek interaktywnych dla psa, do których należy wrzucić pojedyncze smakołyki, które następnie ma szansę odnaleźć pies. Chcąc ćwiczyć funkcje poznawcze, możemy zachęcić uczestników do nazywania części ciała psa i swoich, a także ich porównywania, oraz nazywania psich akcesoriów, rozróżniania kształtów, kolorów itp. Korzystne będą również rebusy, wierszyki czy piosenki o psach. Możemy również ćwiczyć motorykę małą, używając rysunków, kolorowanek, oraz dużą, np. przez zachęcenia do naśladowania psa.
- AAP/ AAE, Animal Assisted Pedagogy lub Education – zajęcia edukacyjne z udziałem zwierząt. Podobnie jak terapia, również te zajęcia muszą być zaplanowane i zorganizowane w wyznaczonym celu. Powinny być prowadzone przez pedagogów specjalnych lub ogólnych w zależności od zajęć. Efekty pracy należy również mierzyć i dokumentować. Przykładem pracy AAE może być wdrażanie programu R.E.A.D, czyli programu nauki czytania z udziałem psa, który w Polsce cieszy się coraz większą popularnością. Na specjalną uwagę zasługuje kynoterapia dla seniorów, gdzie najważniejsze podczas sesji terapeutycznych jest czerpanie radości przez osoby starsze ze spotkania z psami. Psy w pełni akceptują je oraz ich choroby i niedyspozycje, chętnie wchodzą z nimi w interakcję, a także same do niej „zachęcają”. Pies staje się istotą, której można okazać troskę i zainteresowanie, a sama jego obecność powoduje powrót do wspomnień i pamięci osób starszych. Mobilizuje także do wysiłku zarówno intelektualnego, jak i fizycznego. Powoduje chęć utrzymania kontaktu z rówieśnikami. Seniorzy, wykonując pewne czynności pielęgnacyjne, zmuszają się do pewnych przyjemnych dla nich aktywności. Ćwiczenia opierają się na m.in.:
- kontakcie społecznym – nawiązywanie kontaktu z psem i pozostałymi uczestnikami zajęć,
- rozmowach o psach, ich życiu, wspomnieniach,
- pracy z psem poprzez wydawanie komend, zapamiętywaniu psich akcesoriów, zadaniach manualnych oraz ćwiczeniach ruchowych, np. spacerach przez utworzony z zabawek tor przeszkód.

Od 1 lipca 2010 roku w Polsce na liście zawodów i specjalności na rynku pracy istnieje nowy zawód – kynoterapeuty.
tekst Magdalena Świątkowska | foto wstępne Ana Drwal
Magdalena Świątkowska – Behawiorysta Centre of Applied Pet Ethology (COAPE). Członek Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE. Trener psów. Dogoterapeuta. Współpracuje z Wyższą Szkołą Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie oraz Centrum Rozwoju Personalnego we Wrocławiu w zakresie prowadzenia kursów i szkoleń z tematyki behawioru zwierząt towarzyszących. Ukończyła wiele kursów z zakresu behawiorystyki zwierząt towarzyszących. Była Gospodarzem i Sekretarzem na ringach podczas Euro Dog Show w Nadarzynie w 2018 roku oraz IV Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych w Lublinie w 2019 roku. Wspiera stowarzyszenia i fundacje oraz schroniska działające na rzecz zwierząt. Miłośniczka molosów, a prywatnie właścicielka dwóch bokserek: 5,5-letniej Tosi i 8-miesięcznej Whoopi.
