fbpx

Ucieczka z MProjekt

2 grudnia 2014
Komentarze wyłączone
1 622 Wyświetleń

10285747_744976918908723_4415447518181963278_oMProjekt to zespół znany i lubiany, nie tylko w kręgach lubelskich. Formacja zaskarbia sobie kolejnych fanów utworami utrzymanymi w klimacie rockowo-popowym. Ostatni z nich, “Walczę o jutro”, wywołał poruszenie bowiem oscylował wokół wydarzeń z kijowskiego Majdanu. 23 listopada swoją premierę miał kolejny, “Uciekaj ze mną”.

-Trochę to trwało zanim dopracowaliśmy wszystko do perfekcji. Gitarzyści tworzyli riffy, sekcja pracowała nad dynamiką, klawiszowiec nad elementami uzupełniającymi, a ja nadzorując to, wkomponowywałem się z melodią i słowami w całość – opowiada Mateusz Mikłasz, wokalista i lider grupy. Ważne były wstępne nagrania, dzięki, którym mogliśmy dodawać lub eliminować niepotrzebne „dźwięki”- dodaje Adam Misiura, gitarzysta.

“Uciekaj ze mną” to historia miłosna, choć przedstawiona w sposób nieoczywisty. To raczej sugestia tego, co jest najważniejsze w życiu. – Poruszyliśmy temat zwykłej codzienności, która często okazuje się męcząca przez problemy, stres i gonitwę, jakie za sobą niesie.

”Uciekaj ze mną” to, jak już sugeruje sam tytuł, ucieczka, ale i stan, w którym ma się wszystkiego dosyć i dlatego najchętniej uciekłoby się na koniec świata z najbliższą osobą – tłumaczy Mateusz.

Decyzja o nakręceniu teledysku zapadła dosyć szybko i jednomyślnie. Na kolejnych próbach zaistniał zarys scenariusza, który został stworzony we współpracy z przyjacielem zespołu, Szymonem Mandziarzem, odpowiedzialnym również za zdjęcia do już wymienionego ”Walczę o jutro”.

– Chociaż dostałem prawie gotowy scenariusz klipu to zanim rozpoczęliśmy jego realizację, spędziliśmy długie godziny na dyskusjach.  Musiałem zastanowić się nad tym w jaki sposób zrealizować ich wizję. Od początku wiedziałem, że obraz musi być dynamiczny. Prace zaczęliśmy od zrobienia odpowiednich zdjęć, zajęło nam to około czterech dni, w dość dużych odstępach czasu. Montaż trwał kilka nocy, nie obyło się bez dyskusji i konsultacji. Warto było, reakcje odbiorców sugerują, że mamy powody do zadowolenia – opowiada Szymon Mandziarz.

vlcsnap-2014-11-28-15h40m45s37Trudno nie przyznać racji, obraz jest energiczny i barwny. Uroku dodają ujęcia z dużej perspektywy i zbliżenia na detale. “Ucieczka” to nie tylko plan na drodze, to także kadry osadzone w niecodziennych sceneriach, takich jak las czy łąka. Dla kontrastu, niektóre sceny zrealizowano w biurze. To prosta podpowiedź do interpretacji od czego się ucieka, a za czym się tęskni.

– W czasie, gdy powstawał scenariusz teledysku musieliśmy szybko znaleźć aktorów. Pomogli nam Monika i Bartek, nasi koledzy, także nie było problemu z chęcią odegrania roli.  W teledysku wystąpił również Marcin Wójcik, który zagrał surowego szefa. Jest  to przesympatyczna osoba. Współpraca układała nam się doskonale, w przerwach ciągle żartował rozluźniając atmosferę, a w czasie pracy wykazywał ogromne doświadczeni i profesjonalizm- wspomina Damian Krzywda – gitarzysta.

Sceneria wideoklipu to głównie droga, obwodnica pod Lublinem, wtedy jeszcze zamknięta.

-Temat utworu jest ściśle związany z motywem ucieczki, podróży, drogi. Droga w tym konkretnym utworze otwiera przed słuchaczem i obserwatorem szerszy wymiar i znaczenie tekstu – tłumaczy Kamil Korzeniowski, perkusista.

To był dość ryzykowny pomysł. Na drodze, gdzie kręciliśmy zdjęcia, oficjalnie nie można było się znajdować. Po zapytaniu straży dróg, czy jest możliwość nagrania zdjęć do teledysku, odpowiedzieli, że procedura zezwolenia będzie trwała „latami”. W końcu udało się pokonać formalności, co wymagało pewnych poświęceń…zrobiliśmy to nielegalnie;) – wspomina Mateusz.

– Stawiliśmy się o 6 rano na obwodnicy, bo był to jedyny termin, który odpowiadał nam wszystkim – mówi Adam.

Muzyka to pasja i droga życiowa MProjekt i to właśnie miało swoje odzwierciedlenie w pracy nad teledyskiem.-Z jednej strony panowało lekkie napięcie, gdyż staraliśmy się, aby produkcja była jak najbardziej profesjonalna. Z drugiej strony towarzyszyła nam atmosfera zabawy i uczucie radości, że robimy to, co kochamy – mówi Marcin Siwiec, klawiszowiec.

1502620_745947948811620_5613115410174530716_oZdradzając pewne zakulisowe szczegóły, a będzie ich więcej w przewidzianym klipie making of, powiemy, że choć ekipa występuje w koszulkach z krótkim rękawem, co wskazywałoby na wyższe temperatury, to teledysk kręcono w październikowe poranki, kiedy bynajmniej nie było ciepło.

MProjekt ciągle komponuje, aranżuje i pisze teksty. W zanadrzu mają kolejne utwory, które planują systematycznie wypuszczać w formie singli.

– Aktualnie pracujemy intensywnie nad materiałem, a jeszcze bardziej skupiamy się nad tym, żeby wyjść do ludzi, poprzez zapełnienie kalendarza dużą ilość koncertów. Wszystkiego będzie można dowiedzieć się w swoim czasie na naszej stronie – informuje Piotr Szafrański, basista.

Trzymamy kciuki!

Aleksandra Biszczad

Komenatrze zostały zablokowane