fbpx

Wyprzedzając epokę – hybrydowe Toyoty

5 lipca 2014
Komentarze wyłączone
859 Wyświetleń

Toj Toj 1Samochody z napędem hybrydowym ciągle budzą wiele wątpliwości wśród kierowców. Czy obawy są uzasadnione? Ponieważ to pytanie może jeszcze długo nam towarzyszyć – postaramy się rozwiać te wątpliwości.

Jeżeli chodzi o zużywalność elementów eksploatacyjnych w autach o napędzie hybrydowym to niejednokrotnie ich żywotność jest dłuższa niż w samochodach napędzanych konwencjonalnymi jednostkami. Klocki hamulcowe i tarcze zużywają się znacznie wolniej, ponieważ przy hamowaniu część energii kinetycznej pobierana jest do ładowania akumulatorów. Z racji tego, że silnik nie pracuje w cyklu ciągłym (okresowo samochód napędzany jest silnikiem elektrycznym), wolniej zużywają się też filtry paliwa i powietrza. Silnik elektryczny z nich nie korzysta.

Jednostka napędowa samochodu stanowi pomysłową, a jednocześnie prostą konstrukcję. Zawdzięcza to wyeliminowaniu wielu zawodnych części jednostek tradycyjnych, jak chociażby sprzęgło, rozrusznik czy napędzany paskiem alternator. Samochody z napędem hybrydowym nie posiadają też delikatnych turbin czy filtrów cząstek stałych DPF, stanowiących elementy nowoczesnych jednostek diesla.

Pojawia się też obawa o konieczność częstej wymiany akumulatorów. Możemy być spokojni, bo producent zapewnia, że w ogóle nie trzeba ich wymieniać. Obecnie najstarsze jeżdżące po drogach TOYOTY PRIUS mają 17 LAT. Dzięki specjalnym mikroprocesorom oraz precyzyjnej kontroli procesów ładowania i rozładowania nawet po 10 latach pojemność akumulatorów wynosi 90%.

Z roku na rok samochody z napędem hybrydowym zyskują coraz szerszą rzeszę zwolenników, chociażby ze względu na znacznie mniejsze koszty bieżącej eksploatacji. Ostatnio już co druga TOYOTA AURIS sprzedana w Europie posiada napęd hybrydowy. W stolicach miast europejskich, jak chociażby w Wiedniu, duża część taksówek to właśnie samochody z napędem hybrydowym.

Na marginesie zauważyć należy, że zdecydowanie bardziej oszczędna od tradycyjnej hybrydowa jednostka napędowa wcale nie musi przez to tracić na dynamice. Najlepszym przykładem jest wyprodukowany przez Toyotę bolid TS040 z napędem na cztery koła i mocą 1000KM, który w tym roku zwyciężył już dwukrotnie w zawodach formuły FIA WEC.

Samochód z napędem hybrydowym naprawdę dobrze się prowadzi. Nasz zespół redakcyjny doświadczył tego, testując samochody TOYOTY: AURIS, PRIUS.

Toj Toj 2Prowadzenie hybrydy niewątpliwie różni się nieco od prowadzenia konwencjonalnego auta. Na pewno jest prostsze, gdyż całą skomplikowaną koordynacją układu hybrydowego zajmuje się planetarna przekładnia i mikroprocesor. Kierowca tylko przyspiesza, zwalnia i kieruje – nie musi nawet wciskać sprzęgła ani zmieniać biegów.

Prowadzenie samochodu hybrydowego sprawi wielką przyjemność zarówno kierowcom lubiącym płynną jazdę, jak i miłośnikom tej zdecydowanie bardziej dynamicznej. Pierwsi docenią elastyczność, cichą pracę i oszczędność hybrydy (odczuwalną zwłaszcza w miejskich korkach), brak wibracji oraz komfort bezstopniowej przekładni. Drudzy mają do dyspozycji tryb sportowy, łączący moc dwóch silników.

No i tutaj pojawia się pytanie, czy wybrać samochód z silnikiem benzynowym o małej pojemności i dużej mocy, diesla o niskim zużyciu paliwa czy opisywaną hybrydę?

Każdy ma swoje wady i zalety. Nowoczesne, turbodoładowane silniki benzynowe, osiągające dużą moc przy małej pojemności, to konstrukcje bardzo wysilone i wrażliwe na przegrzanie, a w efekcie podatne na uszkodzenia. Napęd hybrydowy, z silnikiem wolnossącym, pracującym w optymalnym zakresie prędkości obrotowych, jest w porównaniu do silników tradycyjnych znacznie prostszy konstrukcyjnie, a przy tym o wiele trwalszy.

Nie bez znaczenia dla wyboru auta jest oczywiście cena. I tu już spieszymy z wyjaśnieniem. Ceny samochodów z napędem hybrydowym są porównywalne do cen analogicznych pojazdów z silnikami diesla i tylko nieznacznie wyższe od cen samochodów z silnikami benzynowymi. Po prostu samochody hybrydowe są lepiej wyposażone w standardzie niż wersje konwencjonalne. Dzięki niższym kosztom eksploatacji – mniejszemu zużyciu paliwa oraz niższym kosztom serwisowania – różnica ceny zwraca się już po około 2 latach użytkowania.

Z pewnością kierowcy samochodów hybrydowych są zadowoleni ze swoich aut, bo znaczna większość z nich, kupując następny samochód, wybiera ponownie… hybrydę. Według badań JD Power, lojalność konsumencka wśród właścicieli hybryd wynosi aż 85%.

Niemniej jednak, Szanowny Czytelniku, przekonaj się o tym sam – przecież jazda testowa nic nie kosztuje.

Tekst Piotr Nowacki

Foto Marek Podsiadło

 

Komenatrze zostały zablokowane