2700 szklanych negatywów z kamienicy przy Rynku 4, wykonanych przed wybuchem II wojny swiatowej, to największa odnaleziona w Lublinie kolekcja negatywów. Minęły 3 lata od czasu, gdy przy okazji porządkowania budynku i wykonywania badań architektonicznych, poprzedzających prace remontowo-adaptacyjne natrafiono na stos połamanych i niszczejących negatywów.Dzięki trosce Krzysztofa Janusa, prowadzącego nadzór budowlany w obiekcie, który wstępnie odczyścił, posegregował i zeskanował negatywy dziś każdy może oglądać całą kolekcję na stronach Pracowni Ikonografii Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”:www.negatywy.teatrnn.pl . Po publikacji zdjęć w internecie, wywieszeniu powiększonych odbitek w oknach kamienic na Starym Mieście w Lublinie i licznych artykułach prasowych udało się ustalić tożsamość osób z 15 fotografii. Wciąż jednak brakowało najważniejszego – kim jest autor szklanych negatywów? Na negatywach udało się odszukać napisy w języku polskim i w jidisz. Marcin Sudziński, w trakcie prac zabezpieczających oznaczył także odciski palców, które pozostawiła osoba wywołująca odbitki – najprawdopodobniej autor fotografii.
Osoby na fotografiach nie należaly do zamożnych warstw społecznych Lublina a sam fotograf nie miał własnego atelier. Około 80 fotografii portretowych wykonano na klatce schodowej w kamienicy Rynek 4. Stąd wniosek, że ich autor był z tym miejscem mocno związany. Ze względu na liczne porterty Żydów lubelskich (a także fotografii z otwarcia Jeszywas Chachmej Lublin) można było przypuszczać, że autor należał do społeczności żydowskiej.
Na początku roku 2015 Ośrodku rozpoczął się projekt „Lublin. 43 000”. Ma on przywrócić pamięć o żydowskiej społeczności miasta, która stanowiła 1/3 mieszkańców Lublina. W ramach tego projektu pracownik ośrodka – Jakub Chmielewski przeglądając dokumenty z Archiwum Państwowego w Lublinie natrafił na sensacyjne odkrycie. W roku 1940 pod numerem 15 mieszkał Abram Zylberberg, lat 57. Fotograf! Miał dwójkę współlokatorów: Cywię Szajner, lat 35 i Mojżesza Szajnera, lat 4. Kim dla niego byli? Można tylko przypuszczać. Wiadomo jeszcze, że od dwóch lat zalegał z czynszem. Wszystko wskazuje, że to właśnie ta osoba jest autorem kolekcji szklanych negatywów, która została nazwana „Twarze nieistniejącego miasta”.
Grzegorz Jędrek