W niedzielę 21 lutego w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul.Metalurgicznej w Lublinie miały miejsce drzwi otwarte z okazji Międzynarodowego Dnia Kota. W schronisku znajduje się obecnie 110 kotów. Miesięcznie do adopcji trafia od 35 do 40 zwierząt, również w ciągu jednego miesiąca mniej więcej tyle samo znajduje tu opiekę. W okresie od wiosny do jesieni są to przede wszystkim kocięta, zimą koty kilkuletnie, a nawet kilkunastoletnie. Koty mają dobre warunki bytowania. Jak można było przekonać się osobiście zwierzęta znajdują się w pawilonie nazywanym „kociarnią”, gdzie mieszkają w 11 pokojach z zamkniętymi, przeszklonymi drzwiami i odpowiednim oświetleniem. W każdym pomieszczeniu znajdują się półki, drabinki, zabawki i miękkie posłania. Na co dzień opiekę nad zwierzętami sprawuje personel schroniska oraz wolontariusze. To również dzięki staraniom opiekunów zarówno psy jak i koty trafiają do adopcji. – Uczestniczymy w szeregu wydarzeń i imprez mających miejsce poza terenem schroniska. Jesteśmy na imprezach targowych, bierzemy udział w piknikach, nasi wolontariusze pojawiają się w śródmieściu miasta z psami, które mają zawiązane chustki z napisem „szukam domu”. I to przynosi skutek. Natomiast w sprawie adopcji kotów zapraszamy do odwiedzenia naszego schroniska. – mówi Bożena Kiedrowska, weterynarz i dyrektor placówki. Pomimo niesprzyjającej pogody schronisko odwiedziło kilkadziesiąt osób, wśród nich dzieci z rodzicami i osoby w podeszłym wieku. Jak przekonuje zoopsycholog Dariusz Ornal przebywanie z kotami ma zbawienny wpływ na emocjonalność i zdrowie człowieka. Dzięki felinoterapii, czyli poddawaniu terapiii z kotem osób starszych, niepełnosprawnych, niedołężnych oraz dzieci – niepełnosprawnych psychicznie i fizycznie, można osiągnąć niespodziewane efekty w polepszeniu zdrowia i kondycji. Daje to dobre rezultaty w przypadku takich chorób jak np. Zespół Aspergena, Zespół Downa a także zachowań społecznych, do których należą nadpobudliwość, niepewność siebie, nieumiejętność kontaktowania się z innymi. ( maz )
Foto Marek Podsiadło