Hellboy, Charlie Chaplin, Różowa Pantera i Pan Zagłoba to tylko niektóre z osobistości goszczących w Lublinie w sobotni poranek. 7 maja odbyła się druga edycja Festiwalu Rzeźb Małych (Bardzo). Tegoroczny temat wydarzenia to „Mój ulubiony bohater filmowy”. Organizatorem przedsięwzięcia jest Katedra Projektowania i Konserwacji Krajobrazu UP Lublina, pod przewodnictwem profesora Sławomira Marca. W festiwalu może wziąć udział każdy- amator lub profesjonalista, wiek nie gra roli. Rzeźby mogą być wykonane z dowolnych materiałów, z zastosowaniem różnych technik, warunek jest tylko jeden: nie mogą być większe niż 10 centymetrów. Uczestnicy przedsięwzięcia rozmieścili na ulicach Starego Miasta około 46 rzeź. Zgromadzeni ludzie, szukając filmowych bohaterów, czujnie zaglądali w zakamarki Bramy Krakowskiej, ulicy Jezuickiej, Gruella, Rynku, Grodzkiej, Placu po Farze i Bramy Grodzkiej. Jury przy ocenie prac brało pod uwagę nie tylko pomysł i wykonanie rzeźby, ale też jej umieszczenie w miejskiej przestrzeni. Dzięki Festiwalowi Rzeźb Małych (Bardzo) możemy dostrzec to co niewidoczne na pierwszy rzut oka, małe i delikatne, ale również tchnąć życie w pozornie nieciekawe zakamarki miejskiego pejzażu. Stąd np. w pękniętej rynnie pojawiła się jaskinia brata Zdrówko, z niskiego okna kamienicy zwisał Spider-Man, za kratami bramy siedział Reksio, a trawę przy Placu po Farze przycinał Edward Nożycoręki. Spacer po Starym Mieście uświetniała muzyka Zespołu Pieśni i Tańca „Jawor” działającego przy Uniwersytecie Przyrodniczym.
Tekst i foto Dominika Szymczyk
