Czas: czerwiec 1946 roku. Miejsce: Niedrzwica Duża koło Lublina – posterunek Milicji Obywatelskiej, domostwa, okoliczne pola. Bohaterowie: pododdział majora „Zapory”, funkcjonariusze bezpieki, milicjanci, miejscowa ludność. Tak w ogólnym zarysie wygląda przywołana sprzed 70 lat sytuacja związana z napadem działającego w konspiracji zgrupowania legendarnego dowódcy AK na posterunek MO w przededniu referendum ludowego dotyczącego zniesienia senatu, zmian w konstytucji i regulacji zachodniej granicy Polski, a także starcie jednego z pododdziałów „Zapory” z obstawą komisji referendum. Tymczasem wracamy do teraźniejszości. „Czasy wyklęte. Gmina Niedrzwica 1946” to tytuł inscenizacji historycznej, którą na początku maja zorganizowali Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Niedrzwicy Dużej wraz z mieszkańcami gminy. W przygotowaniu inscenizacji wzięli udział młodzież, dorośli, a także seniorzy, spośród których wielu pamięta tamte wydarzenia. Sami zorganizowali kostiumy, zgromadzili rekwizyty, przygotowali scenografię. Do udziału w inscenizacji zaprosili profesjonalne grupy rekonstrukcyjne z Lubelszczyzny i Podkarpacia. W przygotowanie wydarzenia włączyli się również strażacy, ksiądz proboszcz i wiele innych osób i instytucji. Było widać i czuć realizm i grozę odtwarzanych sytuacji oraz ogromne zaangażowanie każdego z uczestników. Publiczność, która przyjechała obejrzeć inscenizację, liczyła ponad 800 osób.
Autorką scenariusza inscenizacji jest Weronika Pylak z miejscowego ośrodka kultury, która zebrała relacje dawnych mieszkańców Niedrzwicy. – Mieszka tutaj spora grupa osób, które uczestniczyły w tamtych wydarzeniach. Cieszą się dobrym zdrowiem i jeszcze lepszą pamięcią, choć bardziej wolą opowiadać o wydarzeniach z czasów okupacji. Okres po wyzwoleniu z różnych względów jest dla nich jeszcze trudny. Niektórzy uważają, że ciągle jeszcze jest za wcześnie, aby o tym mówić.
Inscenizacje odbywają się zawsze w maju. Dotychczasowe tematycznie były związane z okresem okupacji, w tym z wyzwoleniem funkcjonującego tu obozu pracy przymusowej. Pomysłodawcy inscenizacji nie zadecydowali jeszcze, jakie wydarzenia zostaną pokazane za rok. Być może inscenizacja będzie związana z historią I wojny światowej, która pozostawiła swoje znamię na tych terenach, a być może z postacią kata Niedrzwicy – komendanta posterunku żandarmerii Fryderyka Tomke.
Tekst Marta Mazurek
Foto Jakub Borkowski