Życie Lublina w pierwszych dniach czerwca tętniło poezją, a to za sprawą dziewiątej edycji festiwalu Miasta Poezji. Każdy uczestnik mógł wziąć udział w licznych spotkaniach autorskich podczas Mieszkań Poezji, inicjatywy, w której każdy chętny lublinianin mógł udostępnić swoją przestrzeń i zgromadzić w niej zainteresowanych. Zagościli w nich między innymi: Urszula Gierszon, Andrzej Szpindler, Konrad Góra, Dawid Kasiar, Jacek Dehnel czy Adam Podkowa. Przestrzeń ul. Żmigród, placu przed ratuszem oraz Bramy Grodzkiej wypełniły recytowane w wielu językach wiersze o wolności oraz te przepisywane przez mieszkańców w ramach akcji „Przepisuję ten wiersz”. W tym roku był to utwór Josifa Brodskiego „Piosenka o Bośni” w geście sprzeciwu wobec wojny. Tematyka tych działań wynikała z hasła przewodniego tegorocznego festiwalu, było nim „Słowa są wolne”. Dzieci również znalazły swoje miejsce podczas wydarzenia, podwórko Domu Słów na Królewskiej zmieniło swój wygląd z Krainy Muminków na Podwórko Pinokia, które będzie można zobaczyć przez cały rok, aż do kolejnej edycji Miasta Poezji. Ponadto maluchy mogły uczestniczyć w mini grze miejskiej oraz wziąć udział w przeglądach „Mała Poezja” czy „Mali Bajarze”. Na ul. Żmigród stanęło także Drzewo Opowieści, pod którym zasiedli opowiadacze przenoszący słuchaczy w inny, wyimaginowany świat. Wolontariusze gościli także w przedszkolach i szkołach podstawowych, a wszystko w celu wprowadzenia dzieci w świat poezji.
Tym sposobem po raz kolejny festiwal okazał się ogromnym sukcesem dla organizatorów, którzy za każdym razem dbają o wyjątkowość tego wydarzenia, jego rozpowszechnianie i powiększanie wachlarza inicjatyw.
Tekst i foto Hania Bryda
