Jest takie opowiadanie w książce pod tytułem „Pozwól, że Ci opowiem” o dziadku, który lubił sobie wypić. W ogromnym uproszczeniu brzmiało ono tak: dziadek lubił sobie wypić anyżówkę, ale się nią upijał, więc rozcieńczał ją wodą i nadal się upijał, lubił też wino, piwo i wódkę i inne rodzaje trunków, jednak się nimi upijał, więc za każdym razem rozcieńczał je wodą, ale nadal się upijał. Aż pewnego dnia postanowił się wyleczyć i odstawił… wodę.
Dlaczego zaczynam swój tekst od tego opowiadania? Tym razem chcę wam opowiedzieć o piciu alkoholu przez kobiety w ciąży i przez osoby nieletnie. Zaczynam od racjonalizacji, która jest mechanizmem obronnym każdego nałogu, która towarzyszy w sytuacji podejmowania zachowań ryzykownych, a która ma za zadanie odciążyć z poczucia winy, wstydu, lęku. Z tym mechanizmem niezmiernie często mam do czynienia w pracy z osobami uzależnionymi, w tym z kobietami, które urodziły dzieci z zespołem FAS (Alkoholowy Zespół Płodowy) w wyniku spożywania alkoholu w czasie ciąży.
Pijana ciąża
Przyjrzyjmy się sprawie. Jedna trzecia badanych przez Ipsos w 2005 roku przyznała, że słyszała opinię, że kobieta spodziewająca się dziecka powinna pić regularnie niewielkie ilości alkoholu. Sama wielokrotnie słyszałam od matek, że kiedy były w ciąży, znajomi, a nawet lekarz, zalecali wypijać trochę czerwonego wina na poprawę ciśnienia, argumentując to tym, że dziecku to nie zaszkodzi. Jednak badania wykazują, że bez dwóch zdań szkodzi. Mechanizm jest prosty. W związku z tym, że płód jest połączony z matką pępowiną, to wszystko, co spożywa ona, spożywa i on. Analizy wykazują, że stężenie alkoholu u płodu jest kilkakrotnie wyższe niż u matki, ponieważ płód nie ma wykształconego mechanizmu rozkładu alkoholu w organizmie. Zdarza się tak, że jeśli przed rozwiązaniem kobieta wypije alkohol, to nadal jest trzeźwa, ale dziecko urodzi się pod jego wpływem. Alkohol u nienarodzonego dziecka może uszkodzić mózg, narządy wewnętrzne lub spowodować inne wady rozwojowe. Może również doprowadzić do poronienia. Z badań Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że około 30% polskich kobiet pije alkohol w czasie ciąży. Na to, czy dziecko urodzi się z FAS, ma wpływ kilka czynników: spożywany alkohol, styl życia, jaki prowadzi matka, w tym sposób odżywiania się, czynniki genetyczne. Badania wskazują, że geny ojca, który spożywa alkohol, również mogą przyczyniać się do powstania tej jednostki chorobowej, dlatego przed planowaną ciążą zaleca się, aby oboje rodzice zachowali abstynencję przez dłuższy czas. Błędnym jest myślenie, że jeśli jedno dziecko urodziłam zdrowe, a piłam, to i kolejne też będzie zdrowe. Dziecko z FAS może mieć widoczną chorobę albo ukrytą. Wtedy też trudno jest zdiagnozować źródło problemu, przejawianego np. w postaci trudności w koncentracji, problemów w nauce, nadaktywności ruchowej, trudności w przyswojeniu norm społecznych, zamknięcia emocjonalnego, jak również chorób somatycznych. Czasami te problemy ujawniają się w późniejszym wieku dziecka, np. w okresie chodzenia do szkoły. Jeśli matka spożywała alkohol, będąc w ciąży, ważna jest diagnostyka również w tym kierunku.
Przekraczanie granicy
Tak jak niebezpieczne jest spożywanie alkoholu przez kobiety w ciąży, zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka będącego w niej, tak również ogromne zagrożenie niesie ze sobą spożywanie alkoholu przez osoby małoletnie. Używanie substancji psychoaktywnych (wśród których prym wiedzie właśnie alkohol) w tym wieku upośledza rozwój osoby małoletniej, przez co niektóre funkcje mózgu mogą nie osiągnąć odpowiedniej dojrzałości zgodnej z wiekiem rozwojowym. Również osobowość nie rozwija się prawidłowo, przez co mogą pojawić się różne jej zaburzenia. W kwestii psychologicznej osoba taka przejawia trudności w przechodzeniu przez sytuacje kryzysowe, nie potrafi znieść frustracji potrzeb. Wtedy też podejmuje zachowania ucieczkowe, jakim jest np. spożywanie alkoholu. Osoba młoda znacznie szybciej się uzależnia, ale też szybciej następuje uszkodzenie jej narządów wewnętrznych, przykładowo wątroby lub trzustki. Mogą pojawić się problemy z sercem, cukrzycą, ale też widoczne są uszkodzenia zewnętrzne, np. poprzez wygląd skóry, stan uzębienia. Pamiętam pacjenta, który mając 28 lat, cierpiał na marskość wątroby i szereg innych chorób, miał założoną stomię. A wszystko było konsekwencją spożywania alkoholu w wieku kilku lat. Kiedy młode osoby tracą wyższe cele w życiu, często zaspakajają głód właśnie substancjami psychoaktywnymi. Dlatego bądźmy uważni na zachowania młodych ludzi wokół nas. Miejmy świadomość, że kiedy kilkuletnie dziecko chce spróbować alkoholu, modeluje zachowanie dorosłych. Oczywiście może być to wyłącznie jednorazowe zaspokojenie ciekawości, ale też może to być wstępem do przekraczania tej granicy zdecydowanie za wcześnie. Tak samo zwracajmy uwagę na picie alkoholu przez kobiety w ciąży. Nie zgadzajmy się na to, pamiętajmy, że w środku jest człowiek, który nie ma dostatecznie dobrze wykształconego mechanizmu ochrony swojego organizmu przed truciznami, a tym właśnie jest alkohol. Reagujmy sprzeciwem na przekonania, że jeden kieliszek nie zaszkodzi kobiecie, która spodziewa się dziecka, a młody człowiek musi się wyszaleć czy też zaspokoić swoją ciekawość. Pamiętajmy, że są zawsze inne, o wiele zdrowsze sposoby, aby poprawić krążenie czy też aby się dobrze bawić.
Tekst Edyta Zdanuczyk
Foto Marcin Pietrusza
Edyta Zdanuczyk – psycholog, terapeuta uzależnień i współuzależnień.
Realizację zadania publicznego dofinansowano ze środków Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dla Miasta Lublin na 2016 r.
Zadanie pn. „Edukacja publiczna w zakresie problemu spożywania alkoholu przez kobiety w ciąży, osoby nieletnie i młodzież oraz skutków podejmowania zachowań ryzykownych, m.in. z udziałem nietrzeźwych użytkowników dróg”.