Dwa lata projektowania, dwa budowania. Pas startowy 2,520 m, 12 tras w sezonie zimowym, 15 w letnim. Koszt budowy – ponad 430 mln zł netto. Blisko 1.5 miliona pasażerów. 6 przewoźników. Wybudowany jako 13 port lotniczy w Polsce. 10 minut drogi od stolicy regionu. Lubelskie lotnisko (LUZ) właśnie obchodzi swoje piąte urodziny. Zaledwie pięcioletnie, a obsługuje więcej pasażerów niż lotniska z dużo większym stażem, jak Bydgoszcz czy Łódź, ma też więcej kierunków niż np. Rzeszów.
To była jednomyślna decyzja. Spółka Port Lotniczy Lublin zawiązana została w 1999 roku, a po ośmiu latach samorządy wszystkich szczebli (obecnie właścicielami spółki są cztery samorządy – miasto Lublin, województwo lubelskie oraz miasto i powiat Świdnik) postanowiły, że na terenie przedwojennego lotniska w Świdniku powstanie nowoczesny port lotniczy. Rozpoczęło się od niwelacji terenu i rozstrzygnięcia przetargu na ogrodzenie lotniska oraz budowy pasów kołowania i startowego. Wiosną 2011 r. został ogłoszony przetarg na budowę terminalu, a po roku wisiała na nim już wiecha. Na terenie lotniska powstały też drogi, parkingi i wieża kontroli lotów. We wrześniu 2012 r. port otrzymał adres: ul. Jana III Sobieskiego 1. Uruchomienie nastąpiło trzy miesiące później. Każdy chwali usytuowanie lotniska przy ważnych trasach komunikacyjnych, obwodnicy Lublina i zaledwie 10 minut od stolicy regionu.
Budynek terminalu liczy 11 tys. metrów kw. i składa się z trzech skrzydeł, które zbiegają się w hali odlotów. Ze względu na duży ruch pasażerski, konieczność zwiększenia przepustowości hali odlotów non-Schengen i zawarte długoterminowe umowy z przewoźnikami, które prognozują wzrost w kolejnych latach – wkrótce zostanie rozbudowany.
Obecnie, w sezonie zimowym, ruch lotniczy jest obsługiwany przez 6 przewoźników: Wizz Air, easyJet, bmi regional (code share Lufthansa), Ryanair, LOT i Small Planet. O atrakcyjności lubelskiego portu świadczą wznowione loty do Niemiec, które po wycofaniu się linii lotniczych Lufthansa wróciły do rozkładu jako połączenie codzienne realizowane przez linie bmi regional, lub połączenie do Mediolanu, oferowane obecnie przez linie lotnicze easyJet, które z Polski operują tylko z dwóch lotnisk, w tym właśnie z Lublina. Nie bez znaczenia jest wyposażenie portu w pomoce nawigacyjne, m.in. w system ILS kategorii II, który umożliwia wykonywanie operacji lotniczych w trudnych warunkach meteorologicznych.
Z czego utrzymuje się lotnisko? Około 1/3 przychodów pochodzi z operacji lotniczych, a 2/3 to operacje pozalotnicze. Port zarabia na sklepach, restauracjach, parkingach, pobierając procent od obrotu. Jednak miarą sukcesu lotniska nie jest bezpośredni zysk. Port lotniczy pełni taką samą rolę, jak droga czy most. To element infrastruktury, który jest po to, by region się rozwijał. Dzięki niemu powstają nowe miejsca pracy, rośnie PKB, napływają pieniądze. To także realne korzyści ekonomiczne: oszczędność czasu i oszczędności dla środowiska.
Szacuje się, że w nowym roku Lubelszczyznę odwiedzi ponad 1,6 mln turystów zagranicznych. W bezpośrednim sąsiedztwie lotniska znajdują się zakłady PZL Świdnik Leonardo Helicopters oraz inni producenci związani z branżą lotniczą. Lublin generuje również duży ruch pasażerów związany z wymianą akademicką, programami studiów czy konferencjami naukowymi. Jako region jesteśmy bardzo dobrze rozpoznawalni w Izraelu, z którego pochodzi co 10. turysta odwiedzający Lubelszczyznę.
Czas na urodzinowe liczby – w listopadzie tego roku odnotowano 35 270 pasażerów, w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego liczba pasażerów wzrosła o 47%. Założenia roku bieżącego – obsłużenie 400 tys. pasażerów – zostało zrealizowane. Plan na rok 2018 to 500 tys. pasażerów. Osiągnięcie wysokiego poziomu ruchu pasażerskiego – 1,5 mln pasażerów – gwarantuje przekroczenie progu rentowności i rozpoczęcie osiągania zysku operacyjnego. Spółka Port Lotniczy Lublin szacuje, że uda się to około 2025 – 2027 roku.
Krzysztof Wójtowicz,
prezes zarządu Port Lotniczy Lublin SA
Port Lotniczy Lublin obecnie współpracuje z 6 przewoźnikami, co zapewnia mu stabilną sytuację oraz realne możliwości, aby zapewnić przejęcie skasowanych tras przez innych operatorów. Rynek lotniczy jest bardzo dynamiczny. Kontynuujemy rozmowy z naszymi parterami dotyczące rozwoju siatki lotów z Lublina. Obecna sytuacja dodatkowo nas mobilizuje do podjęcia intensywnych działań, by trasami – oferowanymi dotychczas przez Wizz Air – zainteresować innych przewoźników. Nasze doświadczenia pokazują, że prowadzimy skuteczne rozmowy, które owocują bardzo atrakcyjnymi trasami, uruchamianymi w zastępstwie skasowanych połączeń. Przykładem mogą być np. wznowione loty do Niemiec, które po wycofaniu się linii lotniczych Lufthansa wróciły do rozkładu jako połączenie codzienne realizowane przez linie bmi regional.
Sławomir Sosnowski, Marszałek Województwa Lubelskiego
Port Lotniczy Lublin to jeden z tych projektów, które mają dla naszego regionu znaczenie strategiczne. Lotnisko wybudowaliśmy wspólnie z Miastem Lublin i wspólnie je utrzymujemy. Trzeba zwrócić uwagę, że to pierwszy w Polsce po II wojnie światowej port lotniczy zbudowany od podstaw, a nie, jak inne, na bazie istniejącego wcześniej lotniska wojskowego. Mamy nadzieję poprawić dostępność regionu zarówno dla turystów, jak i dla inwestorów. Przy realizacji tej inwestycji nie obyło się bez przeszkód i trudności, bo mieliśmy kłopoty i z Komisją Europejską, i z ochroną środowiska. Ograniczono nam liczbę punktów odpraw, chciano zabrać fundusze, ale port lotniczy udało się nam wybudować. Zdajemy sobie sprawę, że rynek lotniczy, nie tylko w naszym kraju, nie jest rynkiem łatwym. Żeby się na nim utrzymać, trzeba dużej elastyczności. I choć siatka naszych połączeń lotniczych nie jest jeszcze tak stabilna, jak w portach lotniczych o dłuższej historii, bardzo się cieszę, że rośnie zarówno liczba realizowanych połączeń, jak i korzystających z nich pasażerów.
Prezydent Miasta Lublin Krzysztof Żuk
Połączenie Lublina i regionu ze światem dzięki portowi lotniczemu przez wiele lat wydawało się odległym marzeniem. Dzięki determinacji wszystkich zaangażowanych w projekt budowy lotniska w Świdniku oraz dzięki finansowemu wsparciu Unii Europejskiej udało się wybudować nowoczesny Port Lotniczy Lublin. Ten rok można uznać za przełomowy w historii naszego miasta. Lotnisko dało nie tylko możliwość lotów turystycznych do wielu interesujących lokacji, ale przede wszystkim otworzyło nasze miasto dla lotów biznesowych zarówno na trasach rejsowych, jak i prywatnymi samolotami. O tym, jak ogromny wpływ na rozwój gospodarczy Lublina miał port lotniczy, często przypominają mi lubelscy przedsiębiorcy i inwestorzy decydujący się na założenie tu swojej firmy. Wierzę, że w kolejnych latach czeka nas dalszy rozwój lotniska oraz decyzje przewoźników skutkujące nowymi destynacjami.
tekst: Filip Sawicki, foto główne: Jacek Sim, foto: archiwum