Na Politechnice Lubelskiej powstał symulator VR Syntia do szkolenia lotników na wszystkich typach samolotów i śmigłowców oraz szkolenia operatorów dronów. – Edukacja pilota uzupełniana na symulatorze to konieczność w każdym szkoleniu lotniczym. Obecnie takie szkolenie odbywa się na symulatorach fizycznych, które są drogie, skomplikowane i dużych rozmiarów. Ponadto nie ma możliwości trenowania na nich lotów
w ugrupowaniach bojowych czy np. walki powietrznej – mówi dr inż. Jarosław Zubrzycki z Instytutu Technologicznych Systemów Informacyjnych Politechniki Lubelskiej.
Skuteczność symulatorów VR potwierdzają testy. – Blisko dwa tysiące godzin spędziliśmy, testując sam sprzęt, jak i oprogramowanie. Teraz w większym stopniu możemy dopasować aplikacje do potrzeb szkoleniowych. Symulator dzięki możliwości zaprogramowania dużej ilości funkcji, zaawansowanej grafice, a przede wszystkim symulacji przeciążenia, jakie istnieje na samolotach wojskowych i akrobacyjnych, zwiększy bezpieczeństwo i komfort wykonywania lotów. – podkreśla płk Zbigniew Lewartowicz, jeden
z konstruktorów urządzenia. Na Syntii można wykonać badania przesiewowe, które określają podzielność uwagi, czas reakcji czy ruchy gałek ocznych. Badania takie mogą z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć kandydata jako przyszłego pilota.
Symulator VR Syntia zbudowany jest na bazie podstawowych elementów, jakimi są: komputer spełniający wymogi grafiki VR (moc obliczeniowa, karta graficzna i procesor), gogle VR, urządzenia hotas (manetka i joystick) oraz ergonomiczny fotel z systemem wentylacji.
Symulator może służyć również w grach wideo, do oglądania filmów, transmisji z koncertów oraz symulacji jazdy na nartach czy samochodem.
Foto Jakub Krzysiak