fbpx

A w Biłgoraju płaczą i płaczą

7 sierpnia 2013
Komentarze wyłączone
981 Wyświetleń

a w b placza 1

Trudno myśleć o tradycji Biłgoraja bez corocznej inscenizacji nawiązującej do XIX wiecznej tradycji pożegnania miejscowych rzemieślników wyrabiających sita i przetaki a wyruszających na handel do odległych krajów. Widowisko rozpoczyna się przy zagrodzie, przy której trwa pakowanie bagaży przez sitarzy i ich pogrążonych w smutku bliskich. Stąd nazwa wydarzenia „Pożegnania sitarzy co się nazywa … Żałosne”. Pomysłodawcą wydarzenia jest aktor i reżyser Stefan Schmidt , współzałożyciel Fundacji Kresy 2000 w Nadrzeczu pod Biłgorajem. Atmosfera tradycji sprzed ponad stu lat została odtworzona z dużą pieczołowitością m.in. dzięki wykorzystaniu tekstów autorstwa Oskara Kolberga. Jednym z aktorów biorących udział w wydarzeniu był burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan, zaś wśród publiczności znaleźli się m.in. euro poseł Lena Kolarska-Bobińska oraz Jacek Sobczak i Krzysztof Grabczuk

( maz )

a w b placza 3

a w b placza 2

Komenatrze zostały zablokowane