fbpx

Akwarela rządzi Kazimierzem

16 kwietnia 2015
Comments off
736 Views

11158198_642367715895602_412168086_nI to przez najbliższe dwa miesiące. A to za sprawą międzynarodowej prezentacji prawie 150 prac, które można oglądać na wystawie „Akwarela – aquarell – acquerello” w Galerii Wystaw Czasowych Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu nad Wisłą. Na wystawę składają się prace artystów zrzeszonych w Stowarzyszeniu Akwarelistów Polskich a także twórców zagranicznych z Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Ukrainy Jak zaznaczył podczas otwarcia wystawy prezes stowarzyszenia Ryszard Rogala – Akwarela jest techniką bardzo trudną a jednocześnie pociągającą. Nigdy nie wiadomo, jaki będzie efekt końcowy.

Rzeczywiście technika akwareli uchodzi za najtrudniejszą w malarstwie. Łączenie farby i wody jest domeną portrecistów i pejzażystów gdyż daje efekt pewnego rodzaju subtelności – świetllistości, rozmycia konturów, niedookreślenia, ulotności. Podczas tworzenia akwareli niemal wszystko musi być specjalne. Farby są mieszanką pigmentu i spoiwa głównie z gumy arabskiej z domieszką np. gliceryny albo miodu. Myte wodą i mydłem pędzle ze specjalnego włosia powinny być płaskie i okrągłe. Papier o chropowatej powierzchni i odpowiedniej gramaturze oraz specjalna sztaluga z ruchomym blatem dopełniają reszty tworzenia w tej wodnej technice malarskiej. Ale nie stanowi ona żadnego ograniczenia dla podejmowanych wątków narracyjnych. Na wystawie w Kazimierzu dominuje tematyka przedstawiająca krajobrazy, ludzi, zwierzęta, architekturę i to co, charakterystyczne dla wielu akwarelistów – kompozycje kwiatowe.

To pierwsza w Polsce międzynarodowa wystawa akwareli. W czerwcu planowane są tygodniowe warsztaty akwarelowe oraz uroczysty finisaż wystawy, której towarzyszy katalog. Po zakończeniu wystawy prace będą na sprzedaż. Uzupełnieniem wystawy akwarelistów w Galerii Wystaw Czasowych będzie wystawa prac Włodzimierza Karczmarzyka, prezentowana w Oddziale Kamienica Celejowska od 11 kwietnia do 6 lipca br.11119203_642367712562269_2075978490_n

( maz )

Foto Seweryn Kuter

Comments are closed.