To nieprawda, że Wojciechów koło Lublina znany jest głównie z zabytkowej kuźni. Zanim miejsce zasłynęło z kowalstwa, na początku XVI wieku została tu wzniesiona przez starostę lubelskiego Jana Pileckiego trójkondygnacyjna Wieża Ariańska. Ta okazała konstrukcja architektoniczna miała charakter zarówno obronny, jak i rezydencjonalny i była przykładem nowoczesnej myśli technicznej i budowlanej. W 1907 roku została odrestaurowana według projektu Jana Koszczyca Witkiewicza, tego samego, który wzniósł pałac w Adampolu koło Włodawy, prywatnie kuzyna Stanisława Ignacego Witkiewicza. Po kolejnych remontach w zabytku znalazły swoje siedziby Gminny Ośrodek Kultury, Muzeum Regionalne, Muzeum Kowalstwa, Biblioteka Gminna, Punkt Informacji Agroturystycznej oraz Kawiarnia Ariańska. Całkiem sporo jak na jedno miejsce. A skąd nazwa? Przez sąsiedztwo. Przez długi czas właścicielami okolicznych majątków byli kalwini i arianie – stąd nazwa „Wieża Ariańska”. Niezależnie od przydomku budowla od zawsze robi wrażenie. Nic więc dziwnego, że Stefan Żeromski opisał ją na łamach swojej powieści „Nawracanie Judasza”. (maz)
Foto bor