To smakołyk, którego przyrządzenia boimy się, z góry przesądzając o naszym niepowodzeniu. A wszystko za sprawą często łykowatych i gorzkich w smaku pędów, co najczęściej zdarza się w przypadku białej odmiany. Jest jednak światełko w tunelu – specjaliści są zgodni, co do jednego – najbardziej uniwersalne smakowo i łatwe w przygotowaniu są szparagi zielone. I to nad nimi się pochylamy, udowadniając, że warto nie raz a kilka razy w sezonie wiosenno-letnim poświęcić im trochę czasu. Nad szparagami pochyla się również zaprzyjaźniona restauratorka Edyta Wójtowicz z Chełma, która swoich gości częstuje takimi oto szparagami.
Składniki:
zielone szparagi
szynka parmeńska lub szwarcwaldzka
Jeśli szparagi mają grubsze łodygi należy je zgiąć. Po ich złamaniu się wykorzystujemy część z główką. Po dwa szparagi otulamy plasterkiem szynki i układamy na blasze. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do około 150 stopni C na około 15 minut. Tłuszcz, który wytapia się z szynki pozwala na zarumienienie się szparagów nadając im chrupkość. Szparagi można podawać z różnymi sosami, ale prawda jest taka, że najlepiej smakują bez niczego. Nawet bez soli i pieprzu. Niektórzy w podobny sposób przyrządzają szparagi z tradycyjną szynką lub boczkiem.
Poprzedni przepis: Młoda kapusta z koperkiem
