Jesień to czas kiszenia kapusty, najlepiej w tradycyjny, domowy sposób. W Muzeum Wsi Lubelskiej na terenie zagrody z Teodorówki miał miejsce pokaz obieraczek kapuścianych, czyli pozbawiania kapuścianych głów kaczanów, siekania, a w końcu układania kapusty w beczce. W przypadku przepisu pochodzącego z Kocudzy sekretem udanej kiszonej kapusty jest wyłącznie zakwas z mąki żytniej połączony ze świeżą kapustą oraz odpowiednio przygotowana beczka. Żadnego ugniatania bosymi stopami, żadnej soli. Według tej metody kapusta jest gotowa do spożycia już po dwóch tygodniach „dojrzewania” – najlepiej w pobliżu kuchennego pieca. Kapusta i ziemniaki to podstawa pożywienia na dawnej polskiej wsi. Kapusta pojawiała się w różnej postaci – najczęściej w formie gołąbków, w połączeniu z grochem, jako farsz w pierogach. W niektórych regionach Roztocza oprócz poszatkowanej kapusty do dziś kisi się małe główki kapusty w całości lub podzielone na ćwiartki. (maz)
foto pod