Kiedy Tony Scott nakręcił w 1983 roku film o wampirach pt. „Zagadka nieśmiertelności” z kultową sceną, w której Catherine Deneuve niesie na rękach umierającego Davida Bowie, muzyk miał 36 lat i na swoim koncie kilkadziesiąt srebrnych, złotych i platynowych płyt w USA i Europie, w tym uznany za jeden z najlepszych w historii muzyki światowej album „Heroes”, o którym z największym uznaniem wypowiadał się m.in. John Lennon. To również pokaz „Zagadki nieśmiertelności” był początkiem wieczoru wspomnień spontanicznie zorganizowanego w Centrum Kultury w Lublinie, w którym wzięła udział ponad setka osób zafascynowanych postacią Brytyjczyka, będącego ikoną popkultury przez blisko pięć dekad. Prezentacji filmu towarzyszył pokaz teledysków. David Bowie zmarł na raka wątroby dwa dni po premierze najnowszej swojej płyty „Blackstar”. Sugestywny teledysk promujący tytułowy utwór w ciągu pierwszego tygodnia miał w sieci 15 milionów odsłon. Wieczór w CK ciekawie wymyślony wzbudził duże zainteresowanie. Szkoda tylko, że to co było na ekranie w całości widzieli tylko widzowie pierwszych rzędów. (maz)
Plakat – CK w Lublinie
Kiedy Tony Scott nakręcił w 1983 roku film o wampirach pt. „Zagadka nieśmiertelności” z kultową sceną, w której Catherine Deneuve niesie na rękach umierającego Davida Bowie, muzyk miał 36 lat i na swoim koncie kilkadziesiąt srebrnych, złotych i platynowych płyt w USA i Europie, w tym uznany za jeden z najlepszych w historii muzyki światowej album „Heroes”, o którym z największym uznaniem wypowiadał się m.in. John Lennon. To również pokaz „Zagadki nieśmiertelności” był początkiem wieczoru wspomnień spontanicznie zorganizowanego w Centrum Kultury w Lublinie, w którym wzięła udział ponad setka osób zafascynowanych postacią Brytyjczyka, będącego ikoną popkultury przez blisko pięć dekad. Prezentacji filmu towarzyszył pokaz teledysków. David Bowie zmarł na raka wątroby dwa dni po premierze najnowszej swojej płyty „Blackstar”. Sugestywny teledysk promujący tytułowy utwór w ciągu pierwszego tygodnia miał w sieci 15 milionów odsłon. Wieczór w CK ciekawie wymyślony wzbudził duże zainteresowanie. Szkoda tylko, że to co było na ekranie w całości widzieli tylko widzowie pierwszych rzędów. (maz)
Plakat – CK w Lublinie
