Jest rozmiłowany w tematyce społecznej, ma świetny zmysł obserwatora i charakterystyczny styl. Znajomi ze środowiska fotograficznego podkreślają, że ma również ogromny zapał i wręcz nie rozstaje się z aparatem. Do naszej redakcji trafił przy okazji konkursu fotograficznego, w którym zdobył wyróżnienie za ujmujące zdjęcie z cyklu, który jest jego pasją, portretu ulicznego. 3 czerwca w restauracji Nowy Świat Andrzej Mikulski, górnik i fotograf z Łęcznej, świętował wernisaż swojej wystawy fotograficznej “Portret uliczny”, na którym zaprezentował 33 fotografie, których wspólnym mianownikiem są po prostu… ludzie. Nie są to zaaranżowane sesje, a spontaniczne sytuacje i równie spontaniczne reakcje. Pod każdym prezentowanym zdjęciem można było znaleźć informację na temat wyróżnień i nagród. A trzeba zaznaczyć, że nazwisko fotografa pojawia się coraz częściej na różnych prestiżowych konkursach. Na wernisażu pojawiły się osoby z lubelskiego środowiska fotograficznego, w tym Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego, którego artysta został niedawno członkiem, a także znajomi i bliscy. Gośćmi honorowymi wieczoru były żona Weronika i córeczka Zuzia, dwie jego muzy, które równie często pojawiają się zdjęciach Andrzeja Mikulskiego.
(abc)
foto Tomasz Bosiacki
