Na przekór wszystkim tym, którzy cieszyli się nadzwyczaj ciepłą jesienią, ekipa morsów, nie mogąc doczekać się iście siarczystych mrozów, a tym samym okazji do kąpieli w ekstremalnie zimnych temperaturach, rozpoczęła sezon. I tak 9 listopada odbyło się pierwsze kąpanie w Zalewie Zemborzyckim w Lublinie. Jak podkreślają uczestnicy, zimna kąpiel to doskonała metoda na zahartowanie organizmu, a tym samym na zwiększenie odporności. Dzięki temu morsy nie obawiają się ani grypy, ani przeziębień. Uroczyste otwarcie sezonu przyciągnęło również zaprzyjaźnioną ekipę morsów z Chełma. Moda na morsa zbiera coraz to większą rzeszę zwolenników. Początkowo było ich zaledwie kilkunastu w Lublinie, obecnie jest ich 120. Nad lubelskim zalewem zbierają się w każdą niedzielę i jak widać, bawią się przy tym świetnie. (abc)
Foto (stan)
