W lubelskiej Galerii Sztuki Labirynt (ul. Popiełuszki 5) zakończyła się wystawa „Twarzą do ściany” autorstwa ukraińskiego artysty Mykola Ridnyi. To wyjątkowa postać – dwukrotnie reprezentował Ukrainę na Biennale Sztuki Współczesnej w Wenecji. Mykola Ridnyi specjalizuje się w tworzeniu instalacji, obiektów i wideo. Artysta urodził się w 1985 r. w Charkowie, tam prowadzi swoją działalność. Jest założycielem kolektywu SOSka – inicjatywy artystów z Charkowa, w ramach której organizuje wystawy, warsztaty i różnego rodzaju akcje wchodzące w interakcję z odbiorcą. Jest dwukrotnym finalistą konkursu dla młodych artystów ukraińskich Pinchuk Art Prize a także stypendystą CEC Artslink. Jego prace prezentowane były na Ukrainie, w Rosji, w Europie i Stanach Zjednoczonych.
W Lublinie Mykola Ridnyi zaprezentował filmy pokazujące szarą rzeczywistość panującą na Ukrainie. Mocnym punktem prezentacji video jest film „Zwyczajne miejsca” z 2015 r. opowiadający o wydarzeniach na Majdanie kijowskim, wcześniej pokazany w Wenecji. To jeden z tych filmów artysty, którymi komentują społeczną i polityczną codzienność. Pokazane w Labiryncie zapisy video powstały w ciągu ostatnich trzech lat. Wśród nich znalazł się także najnowszy film Szare konie (2016) opowiadający historię pradziadka artysty Iwana Mykola Ridnyi. Zorganizowana w Lublinie wystawa była pierwszą tak obszerną i przekrojową prezentacją dorobku Mykola Ridnyi w Polsce..
Tekst i foto Anna Syrota