Rekordowa liczba uczestników, bo aż 1107, wystartowała w Trzeciej Dysze (?) do Maratonu. Zawodników do udziału prawdopodobnie zmotywował fakt, iż bieg połączony był z imprezą charytatywną. Zbierano środki na leczenie 18-miesięcznego Jasia Karwowskiego, chorego na nowotwór oka. Trasa, a dla przypomnienia, bieg odbywał się nocą, była stosownie oświetlona. Dyrektor biegu Piotr Kitliński wytyczył trasę rozpoczynającą się przed rondem na ul. Zana, a metę zlokalizowano w hali Globus. Najszybszy był Ukrainiec Andrzej Starzyński, który biega w barwach puławskiego Chemika Novy. Na metę wbiegł po 32 minutach i 17 sekundach. Oprócz biegaczy w biegu wystartowali również przedstawiciele innych dyscyplin, a liczną reprezentację wystawili sędziowie piłkarscy. Kolejne Dychy do Maratonu to nie tylko atmosfera zdrowej rywalizacji, ale również możliwość spotkania wielu pasjonatów biegania. Na mecie uczestnicy umawiali się już na kolejne. A na nią poczekać trzeba będzie do kwietnia.
abc
foto Przemek Gąbka
