fbpx

Hybrydowe korzyści

18 lipca 2016
Komentarze wyłączone
1 389 Wyświetleń

SONY DSCO zaletach auta hybrydowego z dyrektorem Auto Park Lublin Mieszkiem Mazurkiem rozmawia Piotr Nowacki, foto Anna Góral

– Dziewiętnaście lat temu Toyota jako pierwsza na świecie wprowadziła seryjną produkcję samochodów z napędem hybrydowym, łączącym dwa źródła napędu: silnik spalinowy i elektryczny. Pierwszym modelem była Toyota Prius.

– Tylko w ubiegłym roku jego sprzedaż światowa wyniosła ponad trzy miliony aut. A my oferujemy już jego czwartą generację. Nie jest to jednak jedyny hybrydowy model tej firmy. Od tamtego czasu bowiem Toyota powiększyła ofertę o modele Auris i Yaris, który jest w zasadzie najtańszym hybrydowym autem na rynku, jak również w klasie SUV-ów RAV4. Muszę tu podkreślić, że RAV4 Hybrid, moim zdaniem, ma bezkonkurencyjny napęd wśród samochodów w klasie SUV.

– Mimo tego kierowcy nadal nie zawsze są przekonani do hybryd.

– Do niedawna rzeczywiście jeszcze tak było. Wynikało to z niskiej świadomości wśród społeczeństwa, jak tych samochodów używać i z czym wiąże się ich posiadanie. Obecnie jednak zainteresowanie tymi autami gwałtownie rośnie.

– Jakie zatem korzyści płyną z użytkowania samochodu łączącego dwa rodzaje napędu?

Przede wszystkim ekonomiczne. Porównajmy Auris z silnikiem 1,6 l. Konwencjonalny spala w cyklu miejskim około 8 l/100 km, a identyczny Auris z napędem hybrydowym w cyklu miejskim spala 4,5 l/100 km. Porównujemy tu identyczne masy, nadwozie, gabaryty i opór powietrza. I to jest pierwsza korzyść. Natomiast druga dotyczy tańszego serwisu, ponieważ np. układ hamulcowy w tych samochodach jest trzykrotnie trwalszy niż w konwencjonalnym aucie. Jego zużycie jest mniejsze, ponieważ dużą część hamowania przejmuje układ hybrydowy do odzyskiwania energii. Do tego dodajmy także wyższy komfort jazdy. Wewnątrz auta nie odczuwa się wibracji. Klimatyzacja, której działanie przejmuje układ elektryczny, pracuje cicho jak współczesna lodówka. Dzięki temu stojąc np. w korku, możemy spokojnie słuchać muzyki. Ten komfort jest bezcenny. I nie znam użytkownika hybrydy, który by myślał o powrocie do auta konwencjonalnego, bo ciężko jest wrócić do czegoś, co stanowi gorszy standard.

– Wciąż panuje przekonanie potencjalnych nabywców o tym, że auta z napędem hybrydowym są stosunkowo drogie.

Tak, faktycznie spotykamy się również z tego typu przekonaniem, ale rzeczywistość w naszym wydaniu jest inna. Oferowane auta z napędem hybrydowym są w porównywalnej cenie do aut z napędem diesla.

– W dalszym ciągu jednak najwięcej obaw potencjalnych użytkowników odnosi się do baterii silnika elektrycznego i najczęściej pytają o to, jak szybko się zużywają oraz co robić w momencie, gdy naraz zupełnie przestaną działać.

– Zadając takie pytanie, popełniają jednak zasadniczy błąd, ponieważ bateria w tych samochodach jest ostatnią rzeczą, której powinniśmy się obawiać. Domyślam się, że wynika to z doświadczeń używania np. aparatów komórkowych, smartfonów czy laptopów, gdzie trwałość baterii czy też akumulatorków czasem sprawia wiele kłopotów. W przypadku eksploatacji akumulatorów w hybrydzie nie ma to żadnego przełożenia. Te samochody są tak skonstruowane, że nigdy nie dopuszczą ani do całkowitego ich rozładowania, ani też do ich przeładowania. Zawsze utrzymują stan średni, dzięki temu przedłużają ich żywotność w dotychczasowej działalności serwisowej. Nigdy nie spotkaliśmy się z przypadkiem jakiejkolwiek wady akumulatora. Natomiast tylko raz musieliśmy go naprawić w samochodzie, który uległ kolizji. Oczywiście było to uszkodzenie mechaniczne.

– Czy to prawda, że te akumulatory po dziesięciu latach eksploatacji dalej zachowują osiemdziesiąt procent sprawności?

– Tak, w Warszawie do tej pory jeździ Prius pierwszej generacji. Ma za sobą dziewiętnaście lat eksploatacji i ponad czterysta tysięcy przebiegu, a skuteczność jego akumulatorów utrzymuje się na poziomie ponad 90%.

– Jak wygląda dotychczasowa sprzedaż hybrydowych Toyot w Lublinie?

– Przez ostatnie dwa i pół roku sprzedaliśmy ponad sto egzemplarzy. W tym roku jest widoczny wzrost i planujemy sprzedaż około 150 sztuk. Co trzecia Toyota sprzedana w Lublinie to auto z napędem hybrydowym.

– Rada Miasta Lublin podjęła uchwałę mówiącą, że w strefie płatnego parkowania samochody z napędem elektrycznym i hybrydowym będą zwolnione z opłat. To dodatkowa korzyść dla posiadaczy aut z napędem elektrycznym, jak i hybrydowym. Biorąc pod uwagę zakup roczny karnetu, jest to wydatek na poziomie 1800 zł.

Nie przeczę, przewiduję, że dzięki tej zmianie wzrośnie zainteresowanie autami hybrydowymi. Na lubelskich parkingach może zrobić się ciasno, ale wyjątkowo ten problem przyniesie tylko pozytywne skutki. Te samochody przecież poza innymi swoimi walorami nie zanieczyszczają nam naturalnego środowiska i mniej hałasują. Nawet największy przeciwnik nowych technologii musi przyznać, że auta hybrydowe oznaczają same korzyści.

Komenatrze zostały zablokowane