Dziennikarka radiowa i pisarka Grażyna Lutosławska powraca z kolejną książkową propozycją dla najmłodszych, choć nie tylko dla nich. Bo starsi czytelnicy również z dużą uwagą będą śledzić przygody Arniego i Dobka. „Jak Arni i Dobek ratowali świat” to książka, którą trudno z całą pewnością ustawić na dziecięcej bądź tej całkiem dorosłej półce. Wartka fabuła opowiedziana żywym i bogatym językiem zdecydowanie wyróżnia książkę spośród innych propozycji tego rodzaju. W trakcie lektury dochodzimy do wniosku, że autorka bardzo poważnie traktuje swoich 8-letnich bohaterów. Autorka nie koloryzuje, nie zdrabnia dziecięcego świata, nie podaje na tacy gotowych rozwiązań – raczej inspiruje do działania. Bohaterowie radzą sobie znakomicie – wyprawiają się na drugą stronę miasta, podkradają truskawki, mają sekrety przed rodzicami. Mają też swoje problemy: płaczącą ciocię Agatę, panią od polskiego, chorobę cioci Halinki. Pomóc im może element magii, na przykład magiczna różdżka, która jednak przyniesie też sporo wątpliwości.
W książce odnaleźć można studium przyjaźni. Każdy z nas miał w swoim życiu przyjaciela, z którym dzielił wspólne tajemnice. Każdy z nas miał ulubione podwórko. To na nim działy się rzeczy niezwykłe. To tu zawiązywały się przyjaźnie poddawane próbie, to tu rozwiązywały się pierwsze najtrudniejsze problemy, wreszcie to tu niektórzy z nas na swej drodze mogli spotkać czarodzieja, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieniał nasze życie. Arni i Dobek zyskują coraz więcej fanów. Stają się też bohaterami specjalnych spotkań, w Radiu Lublin fragmenty książki czytał Piotr Fronczewski, w Teatrze Starym Robert Więckiewicz. Zachwyt panował zarówno wśród małych, jak i dużych czytelników. I to jest największa zaleta tej opowieści, czytając ją, dziecko przeżyje niesamowitą przygodę z bohaterami, odkrywając magię w zasięgu ręki, a rodzic uśmiechnie się do swoich wspomnień o bliskich wyprawach z najlepszym przyjacielem z piaskownicy.
Grażyna Lutosławska, Jak Arni i Dobek ratowali świat, Wydawnictwo Norbertinum, Lublin 2015