fbpx

Pożar w DPS przy ul. Głowackiego

2 września 2019
709 Wyświetleń

Wszyscy mieszkańcy DPS przy ul. Głowackiego 6, w którym w nocy z 30/31 sierpnia wybuchł pożar są bezpieczni. 102 podopiecznych zostało ewakuowanych do innych DPS-ów, otoczonych opieką oraz psychologicznym wsparciem. Dla rodzin uruchomiona została infolinia obsługiwana przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego 81 466 17 14, 603 374 652.

W działaniach uczestniczyły zastępy Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego, Policja, MCZK, Pogotowie Energetyczne. W akcję są zaangażowane miejskie służby, pracownicy DPS, MOPR, CIK, Straży Miejskiej, Zespół Ośrodków Wsparcia Caritas, PCK, PKPS. Pomoc świadczą psychologowie, pracownicy socjalni, którzy na bieżąco monitorują
i zabezpieczają zgłaszane potrzeby. Domy Pomocy Społecznej, w których przebywają ewakuowani, otrzymały wsparcie w postaci pracowników z DPS przy ul. Glowackiego, ale też z CIK, ZOW, MOPR. Caritas, PCK, MOPR, PKPS przekazały: łóżka, pościel, koce i ręczniki, odzież.

W nocy z dnia 30/31 sierpnia o godzinie 2:00 wybuchł pożar. Według wstępnych informacji pożarem objęty został dach budynku. Przybyłe na miejsce służby przystąpiły do ewakuacji mieszkańców i personelu placówki. Osoby ewakuowane znajdowały się pod stałą opieką personelu DPS oraz służb przybyłych na miejsce zdarzenia. Łącznie ewakuowano 102 mieszkańców oraz 5 pracowników DPS. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

Autobusami MPK podopieczni DPS w towarzystwie opiekunów zostali przetransportowani do innych Domów Pomocy Społecznej:

  1. DPS ul. Amestystowa – 10 osób
  2. DPS Betania – 20 osób
  3. DPS Kosmonautów – 22 osoby
  4. DPS Matczyn – 13 osób
  5. DPS Archidiakońska – 10 osób
  6. DPS Kalina – 27 osób (dwie osoby zabrała do domu rodzina)

Na miejsce zostały dostarczone także plandeki w celu zabezpieczenia cennego mienia, w tym specjalistycznych łóżek. Trwa szacowanie strat. Według wstępnych szacunków straty pożarowe wyniosą ponad 10 mln zł. Szacunkowa wartość uratowanego mienia to 30 mln zł.

Prokuratura ustala przyczyny pożaru.

foto Viktoriia Berezniak

 

Zostaw komentarz