fbpx

Śladami historycznych postaci

14 czerwca 2019
2 325 Wyświetleń

Wielowiekowa historia Lublina została zapisana w zbiorowej pamięci dzięki ważnym wydarzeniom oraz osobom, które poprzez twórczość i działalność wniosły wyjątkową wartość w losy miasta. By pełniej zrozumieć i docenić jego współczesność, warto się udać na spacer szlakiem historycznych postaci Lublina.

Początki literatury polskiej wiążą się z Lublinem dzięki postaci Biernata z Lublina, który żył na przełomie XV i XVI w. Jego wizerunek odnajdziemy na frontonie kamienicy Klonowica przy Rynku Starego Miasta. Został także uhonorowany tablicą pamiątkową w budynku Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego przy ul. Narutowicza. Urodzony w Lublinie poeta, bajkopisarz, tłumacz i lekarz był autorem jednej z pierwszych wydanych w języku polskim książek, zyskując miano „ojca literatury polskiej”.

Na frontonie Kamienicy Muzyków pod numerem 16 odnajdziemy medalion z wizerunkiem zmarłego w 1552 roku Jana z Lublina. Niestety o kompozytorze nie wiadomo zbyt wiele, tymczasem jest on autorem księgi, organowej Tabulatury liczącej 350 utworów muzycznych, która uchodzi za jedno z najważniejszych źródeł wiedzy o muzyce renesansowej w Europie.

Z Lublinem związany był najwybitniejszy polski poeta renesansu Jan Kochanowski, o czym świadczą dokumenty oraz utwory literackie, takie jak fraszka „Do Doktora Montana”, poemat „Proporzec” czy „Hołd Pruski”. Kochanowski zmarł nagle w 1584 roku, prawdopodobnie na zawał serca lub udar spowodowany upałami, najpewniej w kamienicy Klonowica przy Rynku 2. Na frontonie budynku odnaleźć można wizerunek Jana Kochanowskiego. Plac oraz pomnik poświęcony poecie znajdują się obok kościoła powizytkowskiego przy ulicy Narutowicza.

Ulice Lublina przemierzała również urodzona w 1921 roku w kamienicy na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Staszica Julia Hartwig. Wybitna poetka, eseistka i tłumaczka mieszkała tutaj do ukończenia liceum, a także po wojnie, kiedy studiowała na KUL. Lublin często pojawiał się w jej twórczości, utrwalony jako miejsce spotkania kultur i religii. Bratem poetki był Edward Hartwig, wybitny fotografik, który pozostawił wiele niezwykłych zdjęć dawnego miasta. Jedno z najbardziej urokliwych miejsc w obrębie Starego Miasta, schody łączące plac Rybny i ulicę Kowalską, w 2004 roku zyskało nazwę Zaułek Hartwigów.

Przechodząc przez plac Po Farze i udając się w kierunku ulicy Podwale, natkniemy się na ślad Władysława Panasa. Zaułek jego imienia przywołuje pamięć o wybitnym badaczu Brunona Schulza, Zbigniewa Herberta, kultury i literatury żydowskiej, który tutaj przyjechał na studia w 1968 roku. To jemu miasto zawdzięcza przywołanie postaci Jakuba Horowitza – Widzącego z Lublina, odkrycie niezwykłego znaczenia Bramy Grodzkiej, która łączyła chrześcijańską i żydowską część miasta, oraz dostrzeżenie kształtu oka na placu Zamkowym, które dzisiaj jest wykorzystywane jako część identyfikacji wizualnej miasta.

Lublin tętni życiem przez cały rok. I przez cały rok nad ulicą Grodzką balansuje na linie postać sztukmistrza. Być może to Jasza Mazur, magik i akrobata, bohater powieści Isaaca Bashevisa Singera „Sztukmistrz z Lublina”, który inspiruje wiele inicjatyw związanych z Nowym Cyrkiem, a przede wszystkim twórców festiwalu Carnaval Sztukmistrzów, który w tym roku odbędzie się w dniach 25–28 lipca.

Dorota Lachowska

Więcej na www.lublintravel.pl

 

Zostaw komentarz