fbpx

Z cyklu Moda Nowej Generacji by Jola Szala

13 października 2021
1 001 Views

Dodatki to sól i pieprz każdej stylizacji

Moda jest zjawiskiem bardzo złożonym. W cyklu artykułów pokażę, że bywa też praktyczna, odpowiada społecznym potrzebom. Sięga również po inspirację do różnych źródeł, np. sztuki. Zacznę jednak od strony praktycznej, ponieważ jestem zwolenniczką kształtującego się obecnie trendu o nazwie Moda Nowej Generacji.

Co go określa? Otóż u jego podstaw leży przekonanie, że szafa nie musi być wypełniona po brzegi, byśmy były pewne, że mamy coś na każdą okazję. Nie musimy też obawiać się, że nasz ubiór okaże się niestosowny. Od tego chroni nas wiedza na swój temat. Ona podpowiada nam, jak robić trafne zakupy. Nasz portfel nie chudnie nadmiernie, a my nie kupujemy ubrań, których potem nie będziemy nosić. Stop impulsywnym zakupom – bo koleżanka to kupiła, była akurat wyprzedaż itd. Koniec z frustracją, gdy już zdamy sobie sprawę, że zakup był błędem. Takie grzeszki popełnia mnóstwo kobiet, o ile nie wszystkie. Dlatego stopniowo uporządkujemy wiedzę, dzięki której będziecie pewne, robiąc zakupy, a Wasza garderoba – będzie właściwie skomponowana.

Moje pierwsze propozycje to dwie sukienki, które powinny znaleźć się w szafie każdej kobiety praktycznej, świadomej swojego wizerunku. Umiejącej wybrać właściwy strój na każdą okazję. Jedna sukienka jest długa i czarna, druga – krótsza i granatowa. To dwie sukienki bazowe. Chyba każda kobieta słyszała o „małej czarnej”, autorstwa niezwykłej projektantki – Coco Chanel. Klasyka. Jednak niektóre kobiety nie lubią siebie w czerni lub rzeczywiście nie wyglądają w niej dobrze. Wówczas proponuję im „małą czarną” granatową. Granat naprawdę potrafi zastąpić mnóstwo kolorów, a nosząca go kobieta wygląda świetnie. Ten kolor sprawdza się przy różnych okazjach. Ma wiele odcieni, pamiętajmy o tym. Granat klasyczny jest niezwykle twarzowy. Jest przyjaciółką każdej kobiety. Nawet, gdy jest zmęczona, nie podkreśli tego, przeciwnie – nawet rozświetli nieco twarz. Granatowa sukienka świetnie wygląda zarówno w świetle dziennym, wieczornym, jak i sztucznym.

Co natomiast należy wiedzieć na swój temat? Podstawą jest poznanie sylwetki. Niejedna z Was wie, że istnieją jej typy: gruszka, jabłko, klepsydra, odwrócony trójkąt, prostokąt itd. Mam do tej kwestii lekki dystans. Wynika on z braku konsekwencji w tej systematyzacji. Niektórzy definiują znacznie więcej typów – nawet ponad czterdzieści. Dlatego ważne jest po prostu wiedzieć coś na temat swoich piersi, wielkości bioder, pupy, talii, nóg, długości szyi itp. Potem należy zastanowić się, w jakich materiałach jest nam dobrze. W tkaninach czy dzianinach? W materiałach gładkich czy pokrytych deseniami, wzorkami, printami, haftami? Nie znaczy to, że jeden wzór jest przypisany jednemu typowi sylwetki. Dopasować można kilka, bierzmy tylko pod uwagę warunki figury. Kolejna kwestia – tryb życia. Jeżeli pracujecie np. w banku, tam nadal obowiązuje ścisły dress code. W firmie reklamowej jest on zupełnie inny. Nie powierzymy swoich pieniędzy instytucji, którą będzie reprezentowała osoba w glanach i żółtych włosach – stąd wymóg rygorystycznego dress codu. Natomiast od osób pracujących w firmach reklamowych oczekuje się kreatywności, stąd strój może być swobodniejszy, nawet nonszalancki. Zauważyłam jednak, że wspomniane konserwatywne zasady zaczynają się powoli rozluźniać, ale to już temat na kolejny artykuł.

Przy wyborze ubrania – swój głos ma nasza osobowość. Osoba dynamiczna, ceniąca aktywność fizyczną, nie będzie się dobrze czuła w powłóczystych spódnicach czy falbaniastych sukienkach z bufiastymi rękawami. Natomiast założy je chętnie kobieta o romantycznym usposobieniu. Kobieta dynamiczna sięgnie po spodnie, dobre żakiety i marynarki, może garnitur. Ubranie ma Wam służyć, nie odwrotnie.

Kolejna niezwykle ważna kwestia – jakość materiału i uszycia. Jeśli są dobre, żywotność ubrania powinna być długa. Jakiś czas temu gościłam w mojej pracowni dwóch Włochów, z którymi współpracowałam. Jeden z gości siedział ze mną przy stole, drugi oglądał wiszące wokół ubrania. Jedynie zerkał na zewnętrzną stronę ubrań, natomiast z dużą uwagą oglądał ich lewą stronę. Tak ocenia się ubrania. Chcąc kupić ubranie dobrej jakości, przewróćcie je na lewą stronę, sprawdźcie, czy nie wystają nitki, a szwy są równe, czy nie ma przetarć. Sposób, w jaki uszyte są ubrania, decyduje o ich estetyce. Ich wewnętrzna strona odpowie Wam na pytanie, czy warto je kupić.

Do wspomnianych sukienek – czarnej i granatowej – przygotowałam różne dodatki, które w spektakularny sposób zmieniają ubranie. Dzięki nim z sukienki bazy można wykreować niemalże wszystko. Dzięki dodatkom dyskretnym – ubranie pasuje do sytuacji codziennych, ta sama sukienka noszona z naszyjnikiem, narzutkami, bluzeczkami, dodatkami większymi – to już kreacja na specjalne wyjścia. Obie sukienki mają mocno wycięte plecy. Zaprojektowałam narzutki tak, aby ich nie zasłaniały. Dekolt przylega do dekoltu, można też założyć je odwrotnie. Podobnym pomysłem jest zaprojektowanie bluzki tak, by można ją było nosić zarówno przodem, jak i tyłem. Podkreślam ponownie – wartość praktycznego patrzenia na ubranie. Pracując nad dodatkami, sięgam do rzemiosła i wyrobów artystycznych. Współpracuję z twórcami. Sama też, wraz ze współpracownikami, wykonuję takie elementy. Unikatowość, jakość, klasa tych przedmiotów powodują, że istnieją one poza modą, są uniwersalne. Dodatki, których używam do swoich projektów, mają klasyczną formę, choć zawsze z pazurem. Znajdą zastosowanie wielokrotnie, w różnych konfiguracjach. Uważam, że detal w bardzo dużym stopniu określa posiadaczkę ubrania. Naszyjniki, pierścionki, bransolety, guziki są w nieskończonych formach i materiałach. Ja uwielbiam guziki od artystów lub antykwariuszy, którzy przywożą mi je z całego świata, bądź od rzemieślników, posiadających manufaktury – robią tam nie tylko guziki, ale też ozdoby do ubrań. Bardzo bliska jest mi również klasyka, choć jest ona niezwykle wymagająca. W powszechnej opinii uważa się, że jeśli ubranie jest proste, znaczy to, że jest proste do uszycia. Nic bardziej mylnego. Wszystkie linie – cięcia, szwy muszą się zgadzać. O tego rodzaju ubraniu świadczy tylko materiał, forma i właśnie wykonanie. Przywiązujcie wagę do jakości tych elementów. Doceniajcie również dodatki. Tak odkrywamy i charakteryzujemy siebie.

Starajcie się, by w szafie nie było nadmiaru, a ubrania kupujcie, kierując się konsekwencją jakościową, kolorystyczną, pamiętając o stylu, który reprezentujecie, i stylu Waszego życia na co dzień.

Jola Szala – fashion designer

Leave A Comment