Sposoby korzystania z energii w naszych domach nie zmieniły się od dziesiątków lat, więc kiedy słyszymy „system fotowoltaiczny” – brzmi to nieco zagadkowo. Spotykamy się też z różnymi opiniami na temat opłacalności takiego rozwiązania. O tym, jak działa system fotowoltaiczny, czy się nam opłaci i jak podejść do tego tematu z prezesem firmy Voltmax Michałem Purcem rozmawia Anna Ignasiak | foto Filip Sawicki
Systemy fotowoltaiczne to źródło energii, z którego od dłuższego czasu czerpią państwa wysoko rozwinięte, a od początku tego wieku i Polska, nadal jednak wielu Polaków podchodzi do tej technologii z dużym dystansem. Proszę wyjaśnić przeciętnemu „zjadaczowi” energii, czym jest system fotowoltaiczny?
Początkowo technologia fotowoltaiki była po prostu kosztowną ciekawostką. Teraz jest popularnym i naprawdę opłacalnym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o sam sposób działania, to mówiąc najprościej, w systemie paneli słonecznych, zbudowanych z ogniw fotowoltaicznych, energia słoneczna zostaje zamieniona na prąd stały. Następnie dzięki falownikowi prąd stały zamieniany jest na zmienny o parametrach elektrycznych zgodnych z parametrami sieci publicznej, czyli na taki, który mamy w gniazdkach elektrycznych.
Kraje wysoko rozwinięte pokazały kierunek.
Tak, z uwagi na wysokie zaplecze technologiczne i finansowe. Wypracowanie nowych technologii stało się istotną kwestią dla bezpieczeństwa środowiska na Ziemi. Konieczne było sięgnięcie po alternatywne źródła energii, których zasoby są odnawialne. W przeciwieństwie do tradycyjnych, jak np. Ropa naftowa, węgiel czy gaz ziemny. W Polsce ostatnia kopalnia węgla kamiennego ma zakończyć działalność w 2049 r. To, co obecnie się dzieje, jest konieczną adaptacją do życia bez elektrowni węglowych – ogromna większość z nas nie wyobraża sobie świata bez elektryczności. Obecnie węgiel stanowi około 80% miksu energetycznego kraju, przy czym przewidywany jego udział w 2040 roku to 11%. Zmiany, które zachodzą, są tu i teraz – dlatego tak ważna jest świadomość naszego udziału w nich.
Warto wspomnieć, że słońce to niejedyne źródło energii odnawialnej.
Oczywiście, oprócz słońca należy wymienić również wiatr i wodę. Te trzy źródła są wykorzystywane najczęściej. Innym surowcem odnawialnym jest biomasa, którą wykorzystuje się do produkcji ciepła, energii elektrycznej i biopaliw.
Te rozwiązania nie stały się jednak tak popularne w powszechnym użytkowaniu, jak fotowoltaika czy wykorzystanie kolektorów słonecznych?
Rzeczywiście, wykorzystanie pozostałych źródeł energii wiąże się ze spełnieniem większej ilości wymogów. Wysokie koszty instalacji, mniejsza dostępność dotacji, a także czynniki, takie jak uciążliwość dla otoczenia czy walory estetyczne – to wszystko składa się na mniejszą skalę wykorzystania pozostałych źródeł energii w powszechnym użytkowaniu. Instalacje fotowoltaiczne możemy indywidualnie dostosować do własnych potrzeb w zależności od terenu i zaplecza technicznego. Ceny systemów fotowoltaicznych spadły i pojawiło się wiele dotacji, co dało zdecydowanie większą dostępność dla klientów indywidualnych oraz firm. Obecnie elektrownie słoneczne i wiatrowe to najtańsze źródła energii elektrycznej. Ale np. Indie zrobiły swego rodzaju technologiczny przeskok, stawiając na energetykę odnawialną zamiast budować elektrownie węglowe.
Czy w Polsce też rośnie zaufanie do wykorzystywania źródeł energii odnawialnej?
Tak, choć wymagało to uregulowania prawnego. Jednym z kluczowych była tzw. ustawa prosumencka z 2015 roku, zapewniająca wsparcie dla prosumentów, czyli jednoczesnych producentów i konsumentów energii z mikroźródeł odnawialnych. Dzięki niej możliwe stało się wykorzystanie wyprodukowanej energii na własne potrzeby oraz na bilansowanie nadwyżek, a w określonych przypadkach ich sprzedawanie.
Zamiast tradycyjnych elektrowni, mamy teraz elektrownie fotowoltaiczne.
W Polsce coraz bardziej popularnym rozwiązaniem wśród większych inwestorów są tzw. farmy fotowoltaiczne, czyli duże elektrownie usadowione na gruncie. Mają zwykle moc od kilkudziesięciu kilowatów do kilku megawatów. Buduje się je na polach, na których ziemia jest słabej jakości, czyli o klasie IV oraz gorszej. Wykonanie takiej farmy jest o wiele szybsze i tańsze w budowie od innych elektrowni.
Jak wygląda opłacalność systemu fotowoltaicznego?
Montując fotowoltaikę, możemy obniżyć rachunki nawet o 90%, a także stać się niezależnym od podwyżek cen energii elektrycznej. Pamiętajmy, że w 2019 r. nastąpił koniec ich „mrożenia”, a od 1 stycznia tego roku wprowadzona została „opłata mocowa”.
Mamy więc nową pozycję na rachunku?
Zgadza się, dlatego najwyższy czas pomyśleć o alternatywnym rozwiązaniu. Produkujemy własny prąd, który na bieżąco zużywamy, a jego nadwyżki przesyłamy do sieci publicznej. Z kolei, gdy wytworzymy za mało prądu, z tej samej sieci pobieramy jego niedobór. Nadwyżki przechodzą na następny okres rozliczeniowy.
Wiele osób obawia się, czy wybierając system fotowoltaiczny jako źródło energii, nie poniesie później dużych kosztów, z uwagi na jego małą wydajność w okresie jesienno-zimowym.
W całej koncepcji chodzi głównie o sensowną autokonsumpcję, czyli umiejętne korzystanie z energii. Produkujemy ją latem i nadmiar oddajemy do sieci, by później dzięki bilansowaniu korzystać z nadwyżek w miesiącach o mniejszej produkcji z systemu. Dobrym pomysłem jest zainwestowanie w pompę ciepła w celu ogrzewania budynku zimą, a całe zużycie energii elektrycznej zostanie zbilansowane z produkcji prawidłowo dobranej instalacji fotowoltaicznej. Taki zabieg można zrobić z każdym urządzeniem elektrycznym, którego roczne zużycie energii znamy. Może to być klimatyzacja, rekuperacja, ładowanie samochodu elektrycznego, a także urządzenia-maszyny używane w firmach.
Co oferuje pańska firma?
Oferta fotowoltaiczna Voltmaxu jest kompleksowa. Zajmujemy się montażem systemów fotowoltaicznych na potrzeby domów jednorodzinnych, spółdzielni mieszkaniowych, biur, firm produkcyjnych czy gospodarstw rolnych. Tak naprawdę wszędzie, gdzie jest zużywana energia elektryczna, a klient chciałby obniżyć swoje rachunki.
Wyżyna Lubelska ma korzystne warunki klimatyczne dla fotowoltaiki. Na Roztoczu jest ponad 100 dni słonecznych w roku, najwięcej w całej Polsce.
W Polsce ogólnie warunki są optymalne. Trzeba jednak wiedzieć, że nie jest potrzebne pełne nasłonecznienie ogniw fotowoltaicznych, by to rozwiązanie się opłacało. Nie potrzebują pełnego słońca przez przeważającą ilość dni w roku. Ważna jest ilość wyprodukowanej energii w skali roku, aby wystarczyła na potrzeby budynku, biorąc pod uwagę bilansowanie.
Jakie wymagania muszą być spełnione w przypadku instalacji systemu fotowoltaicznego w domu?
Zazwyczaj zależy ona jedynie od warunków technicznych, miejsca montażu, sposobu montażu i ilości zapotrzebowania na energię elektryczną, od której zależy moc instalacji. Instalację można montować na dachach, gruntach, a nieraz dostawiamy altanki lub carporty – zadaszenia nad samochodami. W niektórych przypadkach są bardziej skomplikowane warunki, ale uważam, że z naszym zespołem w firmie Voltmax z większością ciekawych sytuacji już się spotkaliśmy i znaleźliśmy na nie rozwiązania.
A jeśli dopiero zamierzamy budować dom i planujemy zainstalowanie w nim paneli słonecznych?
Sprawą zasadniczą przy wyborze źródła energii dla nowo budowanego domu jest zapoznanie się z przepisami nowego prawa budowlanego z 2021, z którego dowiemy się o wymogach zmniejszenia zapotrzebowania budynków na energię cieplną, czyli ogrzewania, wentylacji, chłodzenia i podgrzewania wody użytkowej. Energia pierwotna, dla której maleje dopuszczalny próg zużycia, musi być wspierana przez kotły na biomasę, moduły fotowoltaiczne, kolektory słoneczne czy pompy ciepła. Jeśli w projekcie nie uwzględnimy żadnego z powyższych źródeł energii odnawialnej (OZE), nie otrzymamy pozwolenia na budowę. Co więcej, nowe standardy będą dotyczyć wszystkich projektów, których formalności nie zostały jeszcze sfinalizowane, oraz każdego modernizowanego lub rozbudowywanego budynku.
Jakie formalności muszą być spełnione przed zainstalowaniem fotowoltaiki w mieszkaniu w bloku?
Wystarczy uzyskać jedynie zgodę spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. W mieszkaniach swoje zastosowanie znajduje technologia „plug and play”, czyli niewielkie systemy fotowoltaiczne. Inne nazwy, z jakimi możemy się spotkać, to moduły fotowoltaiczne gniazdkowe, mini instalacja solarna czy słoneczne panele balkonowe. Częściej wykonujemy instalację dla całego bloku i fotowoltaikę podłączamy pod licznik administracyjny, aby zmniejszyć opłaty stałe dla wszystkich mieszkańców.
Wybór firmy, która ma coś zainstalować w naszym domu, może wywołać niepokój u klienta. Jak w takiej sytuacji zabezpieczyć się przed brakiem fachowości?
Wybierając instalatora, warto zwrócić uwagę nie tylko na cenę, ale przede wszystkim na zakres i jakość jego usług. Cały system powinien być dopasowany do potrzeb klienta, czyli ilość i rodzaj modułów fotowoltaicznych o odpowiedniej mocy, a także falownik, który jest sercem instalacji. Należy upewnić się, że instalator ma wystarczające kompetencje oraz doświadczenie w tej dziedzinie, zapytać o referencje lub sprawdzić opinie w internecie. Dodatkowym atutem będzie lokalizacja firmy. Dobrze, jeśli znajduje się w naszej okolicy i utrzymuje stały kontakt z dystrybutorem oraz producentem sprzętu, który oferuje.
Czy wszystko to można powiedzieć o pana firmie?
Tak, świadczą o tym setki zadowolonych klientów i rekomendacje, jakie od nich otrzymujemy. Myślę, że niewątpliwym plusem jest to, że nie polegamy na podwykonawcach, mamy własne ekipy przeszkolonych pracowników. Stawiamy na wiedzę, dlatego wciąż podnosimy swoje kwalifikacje, śledząc nowości na rynku i biorąc udział w licznych szkoleniach i prelekcjach związanych z naszą branżą. Ważne jest również doświadczenie, a to zdobywamy z każdym nowym zleceniem już od siedmiu lat. Nasi pracownicy mają również wiedzę w temacie dofinansowań do wykonania systemów fotowoltaicznych i z pewnością doradzą i poprowadzą taki proces od samego początku aż do otrzymania dotacji. Firma Voltmax należy do organizacji biznesowej ,,BMI”, która zrzesza rzetelnych, lubelskich przedsiębiorców i bazuje na wzajemnych poleceniach między firmami.
O jakich formach dofinansowania mówimy?
W pierwszej połowie tego roku rozpocznie się III nabór wniosków do Programu „Mój prąd”, z przeznaczeniem dla klientów prywatnych. Warunki naboru nie zostały jednak do końca określone, w tym wysokość dofinansowania. Jak podaje wiceprezes NFOŚi- GW, kolejne nabory będą kładły nacisk na zwiększoną autokonsumpcję energii i będą dodatkowo „premiowane” – większymi kwotami dotacji. Kolejna możliwość to Program „Czyste powietrze”, gdzie można wymienić źródło ciepła w domu oraz ocieplić dom i wykonać fotowoltaikę z dotacją w wysokości 5000 zł. W obu przypadkach końcowy koszt można odpisać od podstawy opodatkowania, w związku z ulgą termomodernizacyjną.
Wobec tego, jeśli ktoś zdecyduje się na korzystanie z systemu fotowoltaicznego, na co konkretnie może liczyć ze strony Pana firmy?
Voltmax pomaga dobrać instalację od A do Z, czyli od audytu na miejscu i przeprowadzenia symulacji po odpowiedni dobór komponentów, projekt z wizualizacją i przygotowanie całej dokumentacji. Zgłoszenie do zakładu energetycznego oraz w przypadku instalacji powyżej 6,5 kWp uzgodnienie projektu z rzeczoznawcą ds. ppoż. oraz oczywiście montaż w terminie pasującym klientowi. Ponadto oferujemy pomoc w otrzymaniu dotacji do instalacji.
Czy na tym kończy się współpraca?
Ta współpraca trwa, ponieważ monitorujemy pracę instalacji każdego naszego klienta na aplikacji dedykowanej danemu falownikowi i szybko reagujemy w razie potrzeby serwisu.
Jakie państwo dajecie gwarancje na swoje instalacje?
Dajemy gwarancję zarówno na sprzęt, jak i na samą usługę instalacji fotowoltaicznej, czyli w razie jakichkolwiek problemów od razu reagujemy. W zależności od producentów podzespołów, gwarancja może się różnić. Wszystko dokładnie omawiamy na spotkaniu z każdym klientem, tak aby dobrać najlepiej dopasowaną ofertę w zależności od potrzeb.
Voltmax, Aleja Wincentego Witosa 16, 20-315 Lublin, tel. 533 375 735
e-mail: biuro@voltmaxlublin.pl, https://www.zasilenisloncem.pl/ , https://www.facebook.com/VoltmaxLublin