Znajomość wzajemnej komunikacji jest podstawą do uniknięcia wielu problemów.
W życiu codziennym komunikacja międzyludzka nie jest prosta, a co dopiero jeśli chcemy zrozumieć inny gatunek lub oczekujemy zrozumienia ze strony naszego zwierzęcia. Często błędnie interpretujemy mowę ciała psa czy kota, w następstwie czego rodzi się konflikt międzygatunkowy. Zwierzęta towarzyszące nie tylko wysyłają sygnały, ale też na nie odpowiadają. Obserwacja mowy obcego gatunku jest fascynująca i pełna zagadek, a dodatkowo nie w pełni jeszcze zbadana. Zdarza nam się, że wymagamy czegoś od naszego psa, kiedy nawet nie wysililiśmy się nauczenia go, o co nam chodzi, czego oczekujemy od niego, co mamy na myśli, wypowiadając dany komunikat. To tak, jakby ktoś nauczył nas jednego zdania po chińsku i oczekiwał zrozumienia całych wykładów w tym języku.
Komunikowanie interpersonalne to podejmowana w określonym kontekście wymiana werbalnych, wokalnych i niewerbalnych sygnałów-symboli w celu osiągnięcia lepszego poziomu współdziałania lub pogłębienia więzi w grupie.
Komunikację można podzielić najprościej na wewnątrzgatunkową i zewnątrzgatunkową. Liczne badania dowodzą, że zwierzęta takie jak szympansy, psy, delfiny, ptaki czy nawet owady są w stanie stworzyć mniej lub bardziej złożone formy własnego języka.
W 1973 roku austriacki etolog Karl von Frisch otrzymał Nagrodę Nobla za szczegółowy opis sposobu komunikowania się pszczół. Odkrył, że niektóre osobniki wyspecjalizowały się w informowaniu innych o dokładnej lokalizacji pożywienia poprzez swój charakterystyczny taniec.
Do zaistnienia procesu komunikacji niezależnie od gatunku konieczne są cztery podstawowe ogniwa: nadawca, odbiorca, kanał sensoryczny oraz zbiór sygnałów, kontekstów, które tworzą dany kod.
Na komunikację zwierząt towarzyszących nam nie możemy patrzeć przez pryzmat komunikacji ludzkiej, która w dużej mierze opiera się na sygnałach werbalnych. Psy potrafią się komunikować z ludźmi zarówno w sferze emocjonalnej i społecznej, jak i w sferze potrzeb i pragnień. W komunikacji pomiędzy psem a człowiekiem bardzo ważną rolę odgrywa kontakt wzrokowy. Dodatkowo na podstawie eksperymentu przeprowadzonego przez badaczy z University of Portsmouth w Wielkiej Brytanii pod kierownictwem Juliane Kaminski wykazano, że psy domowe używają mimiki w bezpośredniej odpowiedzi na ludzką uwagę. Mimika nie jest jedynie mimowolną manifestacją przez psa jego stanu emocjonalnego, a raczej aktywną próbą nawiązania komunikacji z człowiekiem. Okazało się, że psy nie tylko próbują się z nami komunikować, ale też rozumieją nasze zachowania i w pewnym stopniu nas oceniają.
Do głównych funkcji komunikacji pomiędzy zwierzętami należy przekazywanie informacji, budowanie więzi czy unikanie konfliktów. Zwierzęta komunikują się za pomocą: zapachów (sygnały chemiczne), dźwięków (sygnały wokalne) oraz mowy ciała.
Na co dzień możemy spotkać się z zaburzeniami komunikacji w wyniku modyfikacji morfologicznych i behawioralnych zwierząt towarzyszących (rasa, wielkość, sposób poruszania się) czy kopiowania ogona i uszu, fryzur i ubierania naszych pupili.
Poszczególne rasy częściej używają niektórych sygnałów, bo lepiej to pasuje do ich wyglądu, np. pies z długą, gęstą sierścią na głowie najprawdopodobniej wybierze komunikację poprzez oblizanie się czy odwrócenie się tyłem do drugiego psa, a nie komunikację wzrokową. Oczywiście będzie on w pełni rozumiał komunikację drugiego osobnika.
Różnice międzygatunkowe sprawiają również, że komunikacja na kilku poziomach może być utrudniona. W przypadku komunikacji zapachowej, dźwiękowej i mowy ciała mogą pojawić się różnice, które będą przeszkodą w nawiązaniu relacji. Najbardziej przez nas dostrzegana komunikacja dźwiękowa, czyli w przypadku psa szczeknięcia czy warknięcia w różnych tonacjach i z różną częstotliwością, ukazujące różne stany emocjonalne psa, dla większości kotów jest tylko hałasem, który budzi niepokój i strach. W przypadku mowy ciała, a w niej pozycji posturalnych, ewidentną, powodującą najwięcej nieporozumień, jest pozycja, w której zwierzę kładzie się na grzbiecie. U psów jest to przede wszystkim submisja, czyli sygnał uległości. Kot w takiej pozycji, w kontakcie z innym osobnikiem, przygotowuje się do czynnej obrony – cztery łapy uzbrojone w pazury plus pysk w mgnieniu oka dosięgną psa, który źle odczyta taki komunikat.
Obecnie coraz większy nacisk kładzie się na wzmocnienie komunikacji międzygatunkowej poprzez zabawę. Oprócz tego, że zabawa odgrywa bardzo dużą rolę w rozwoju fizycznym psa, wpływa także na rozwój zdolności poznawczych zwierzęcia. Jednak przede wszystkim wspólna zabawa opiekuna ze swoim czworonożnym podopiecznym jest cudownym sposobem na formowanie więzi społecznych i lepsze wzajemne zrozumienie. Wzmacniamy w ten sposób u psa poczucia bezpieczeństwa poprzez pokazanie, jaką frajdę sprawia mu człowiek – wszystko, co blisko człowieka, jest super. Dlatego tak często behawioryści zalecają rezygnację ze standardowego karmienia psa z miski, a wykorzystanie chociaż jednego posiłku do zabawy, np. szukanie smaczków w trawie blisko opiekuna czy tzw. ósemki dookoła nóg człowieka w podążaniu za smakołykiem. Oprócz tego, że zaspokoimy u psa potrzebę zaspokojenia głodu, to jeszcze, poprzez wspólną zabawę, potrzebę zaspokojenia więzi społecznych, a tym samym zakomunikujemy mu, że rozumiemy jego potrzeby i rozpoznajemy nastrój, w jakim jest. Budujemy wzajemne zaufanie i zacieśniamy więzi, tworząc wzajemną relację.
W obcowaniu ze zwierzętami coraz częściej kładzie się nacisk na trening kooperacyjny, inaczej zwany medycznym. Trening ten jest oparty na pewnym dialogu między nami a psem. Oznacza to, że my możemy dać psu pewien sygnał, że zaczynamy jakąś czynność, a pies odpowiada nam, czy jest na to gotowy.
A teraz przyjrzyjmy się w skrócie kilku sygnałom prezentowanym przez psy. Oczywiście pamiętajmy, że do analizy danego zachowania psa ważny jest cały kontekst sytuacji.
- Ziewanie, mrużenie oczu czy kładzenie uszu do tyłu – psy ziewają, gdy są
zestresowane lub gdy są podekscytowane (na przykład, kiedy opiekun bierze smycz do ręki i szykuje się na spacer). Mrużenie oczu może występować, gdy pies jest senny albo spokojny, natomiast często jest również objawem stresu. Kulenie uszu może świadczyć nie tylko o tym, że pies czuje się niekomfortowo, ale i o tym, że się boi.
- Marszczenie kufy (często powiązane z pokazaniem zębów) – prośba o dystans.
- Warczenie – „Warczenie ma na celu zahamowanie agresji, a nie doprowadzenie do niej” (Nicole Wilde). Tak więc warknięcie również jest prośbą o zwiększenie dystansu. Zazwyczaj psy korzystają z niego, gdy inne, delikatniejsze sygnały nie przyniosły efektu.
- Oblizywanie nosa czy fafli i/lub podnoszenie łapki – kolejny sygnał, który może świadczyć o tym, że pies jest zestresowany.
- Odwracanie się psa – jednym z pierwszych komunikatów, jakie prezentują psy, które nie czują się dobrze w danej sytuacji, jest próba odejścia lub oddalenia się. Jeżeli nie
mają możliwości zwiększenia dystansu, bo są np. w małym pomieszczeniu, na smyczy albo ktoś je przytrzymuje, to szybko mogą eskalować do prezentacji wyraźniejszych sygnałów. Często te psie sygnały pozostają niezauważone lub zlekceważone przez człowieka, w następstwie czego psie poczucie bezpieczeństwa maleje, a poziom stresu wzrasta. Dalej w kolejności może pojawić się frustracja i zachowania agresywne zakończone ulgą, gdy bodziec stresujący naszego psa się oddali.
- Ograniczenie przestrzeni na siłę przez obcą osobę może bardzo szybko wprowadzić psa w poczucie zagrożenia. Większość psów nie lubi być dotykana przez
nieznane im osoby. Nasz pies może zinterpretować jako sygnał grożący, gdy obca osoba zbliża się na wprost do niego, obejmie go za szyję czy pokaże zęby w uśmiechu.
- Czas posiłku – dotykanie psa podczas jedzenia może być dla niego bardzo stresującą sytuacją. Zachowania, które mogą świadczyć o stresie, to między innymi: zesztywnienie, widoczne białko oka, przyśpieszenie jedzenia, zastygnięcie w bezruchu, warczenie, pokazywanie zębów.
- Psia komunikacja podczas „zabawy” – psy, które się nie znają, bardzo rzadko się bawią. Podczas pierwszego spotkania psy się testują, sprawdzają, który jest silniejszy, zwinniejszy, kto może na co sobie pozwolić. Jest to naturalna część komunikacji, natomiast takie poznawanie się zazwyczaj nie trwa długo. Psy po krótkim zapoznaniu często najchętniej by od siebie odeszły. Stojąc z innymi opiekunami, rozmawiając i nie zwracając uwagi na psy, zmuszamy je do przeciągniętego kontaktu, który może stać się niekomfortowy dla jednej lub obydwu stron.
Elementy psich zabaw:
- Gonitwa – role podczas prawdziwej zabawy powinny się zmieniać – raz goni jeden pies, raz drugi. Warto też co jakiś czas psy zatrzymać i zrobić im przerwę lub nawet zakończyć spotkanie. Zwracajmy uwagę czy mają rozluźnione ciała i przewracają się dużo na plecy lub na bok, czy też cały czas są spięte i skaczą na siebie, odrywając przednie łapy od ziemi. Podczas takich spotkań często dochodzi do dręczycielstwa.
- Zabawa piłeczką – nie należy rzucać kilku psom jednej piłeczki lub patyka. Jest to najszybszy krok do konfliktu pomiędzy psami. Dodatkowo rzucanie piłeczki obciąża stawy, mięśnie i powięzi. Pamiętać należy, że wtedy organizm psa wydziela bardzo dużo kortyzolu, który utrzymuje się przez długi czas, na skutek czego pies może stać się bardziej reaktywny.
- Skok na opiekuna, chowanie się za nogi – pies ewidentnie prosi o odejście lub pomoc.
- Ukłon – najczęściej błędnie interpretowana pozycja jako zaproszenie do zabawy, a nie każdy ukłon nim jest, chociaż z pozoru wyglądają podobnie – kuper w górze, przednie łapy na ziemi najczęściej mniej lub bardziej rozstawione. W większości przypadków służy on jako sygnał demonstracyjny lub jako prośba o zwiększenie dystansu. Ważnym jest cała postawa – czy ciało psa jest napięte czy rozluźnione.
Znajomość języka naszych czworonogów znacznie ułatwia życie z nimi i zmniejsza ryzyko pogryzień, podrapań oraz innych nieprzyjemnych doświadczeń. Wzajemna komunikacja jest podstawą wspólnej egzystencji. Jeśli mamy jakieś wątpliwości w zakresie zachowań naszego zwierzęcia, najlepiej porozmawiać o tym z behawiorystą, który pomoże rozszyfrować język naszego pupila.
tekst Magdalena Świątkowska | foto Jaclyn Adamowicz Reding, autorka, ann, Sqrab
Magdalena Świątkowska – Behawiorysta Centre of Applied Pet Ethology (COAPE). Członek Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE. Współpracuje z Wyższą Szkołą Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie oraz Centrum Rozwoju Personalnego we Wrocławiu w zakresie prowadzenia kursów i szkoleń z tematyki behawioru zwierząt towarzyszących. Ukończyła wiele kursów z zakresu behawiorystyki zwierząt towarzyszących. Była Gospodarzem i Sekretarzem na ringach podczas Euro Dog Show w Nadarzynie w 2018 roku oraz IV Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych w Lublinie w 2019 roku. Wspiera stowarzyszenia i fundacje oraz schroniska działające na rzecz zwierząt. Miłośniczka kolosów, a prywatnie właścicielka 5-letniej bokserki Tosi.
Tel.+48 604 37 25 85