fbpx

“Dwie drogi” Dariusza Piekuta w BWA Galerii Zamojskiej

18 listopada 2020
499 Wyświetleń

W BWA Galerii Zamojskiej w grudniu tego roku zostanie udostępniona w wersji online wystawa „Dwie drogi”, prezentująca twórczość Dariusza Piekuta, przedstawiciela zamojskiego środowiska plastycznego. Okazją jest jubileusz 35 lat pracy twórczej artysty, który swe pasje twórcze realizuje zarówno w technice wyrafinowanego i pełnego wirtuozerii rysunku, jak i w wysmakowanych kompozycjach malarskich.

W twórczości rysunkowej dominuje tematyka miasta. Serie: „ Miejsca”, „Obiekty”, „Lokomotywy”, wykonane w tuszu lub w kolorowej ekolinie, ukazują znane z pozoru motywy, jednak nie w realistycznej odsłonie. Są to raczej obrazy z pogranicza jawy i snu. Raz jest to plątanina rur, przewodów rodem z wizji świata futurysty, innym razem budowle z labiryntem tuneli i schodów, podestami i wieżami, dominujące w otwartej przestrzeni, świadectwo zainteresowania autora surrealizmem. Obrazy budowane są mocnymi kontrastami lub subtelną kreską. Pojawiające się niekiedy elementy natury jak gałęzie, drzewa, skały, bąbelki wody, przypominają z powrotem o rzeczywistości, uświadamiając, że najbardziej niepokojące scenariusze mogą się sprawdzić i pokazać, czy człowiek “wygrał” z naturą czy też odwrotnie. Wystarczy ku temu użyć swojego wewnętrznego widzenia, czyli wyobraźni.

Miłośnicy bardziej tradycyjnej twórczości Dariusza Piekuta na pewno z przyjemnością obejrzą jego malarskie cykle, wykonane w technice akrylu na płótnie: „Bajkowe Roztocze” , „Zamojską bajkę” i ,,W porcie’’. Pejzaż Roztocza ze swą zróżnicowaną rzeźbą terenu oraz renesansowa architektura „idealnego miasta” to wspaniałe i ciągle niewyczarpane źródło inspiracji dla dojrzałego warsztatu artysty. Plamy barwne, kładzione szpachelką bądź szerokim pędzlem zamieniają powierzchnię płócien w rozległe pejzaże. Drobniejszymi i delikatniejszymi zabiegami malarz buduje finezyjne detale budynków. Dominują żółcienie, brązy i błękity, lecz pojawiają się też kontrastowe zestawienia barw: oranżu, sieny i ochry z granatem lub oliwkową zielenią, co od razu przywodzi na myśl praktykę polskich kolorystów.

Zarówno w rysunkach jak i obrazach artysta pozostaje wierny sobie, ufając swojej wrażliwości i wyobraźni oraz polegając na wypracowanym przez lata malarskim języku, na który przekłada swoje widzenie świata.

Źródło: BWA Galeria Zamojska

Zostaw komentarz