Jedną z najbardziej tajemniczych kwestii z okresu II wojny światowej jest sprawa istnienia w Chełmie niemieckiego szpitala psychiatrycznego, funkcjonującego pod nazwą Irrenanstalt Cholm. Chociaż ta nazwa pojawia się w licznych publikacjach, głównie niemieckich i angielskich, a także na umieszczanych na stronach internetowych listach zamordowanych pacjentów, rzadko wspominana jest w polskich wydawnictwach, również w opracowaniach historii Chełma w okresie okupacji. Tymczasem chełmski szpital stał się miejscem jednej z najlepiej zorganizowanych hitlerowskich mistyfikacji na terenie Generalnej Gubernii.
Chorzy psychicznie byli pierwszą grupą ludzi, skazaną przez władze hitlerowskie na całkowitą likwidację. Ten zbrodniczy pomysł narodził się w Niemczech pod koniec lat trzydziestych. Główną rolę w przygotowaniu i przeprowadzeniu operacji odegrali: osobisty lekarz Adolfa Hitlera Karl Brandt i szef osobistej kancelarii führera Filip Bouhler. Akcję określono kryptonimem T 4 (używano również nazwy Akcja Eutanazja), powstałym od adresu głównego biura operacji w Berlinie (Tiergartenstrasse 4). Pod koniec 1939 r. przystąpiono do rejestracji chorych. Pierwsi wytypowani do likwidacji pacjenci pochodzili ze szpitala w Pfingstweide. W sumie do 1941 r., do momentu formalnego zakończenia akcji, uśmiercono ponad 70 tysięcy ludzi. Większość została zamordowana w specjalnych komorach gazowych, funkcjonujących w sześciu ośrodkach (Grafeneck, Brandenburg, Hartheim, Sonnenstein, Bernburg, Hadamar).
Na przełomie 1940 i 1941 r. do rodzin niektórych pacjentów, zaczęły docierać oficjalne zawiadomienia o śmierci krewnych w Irrenanstalt Cholm. Placówka wprawdzie mogła kojarzyć się z polskim Wojewódzkim Szpitalem Psychiatrycznym w Chełmie, którego pacjenci zostali zamordowani przez SS 12 stycznia 1940 r., jednak w istocie szpital był tworem fikcyjnym i pomysł o jego stworzeniu powstał w sztabie operacji w Berlinie. Można przypuszczać, że Niemcy brali jednak pod uwagę fakt istnienia polskiego szpitala, co miało uwiarygodnić cały plan. Fikcyjny szpital miał służyć przede wszystkim do zakamuflowania zbrodni. Decyzja w tej sprawie prawdopodobnie zapadła w połowie 1940 r. Działanie miało dotyczyć chorych pochodzenia żydowskiego. Od września 1940 r. żydowscy pacjenci byli gromadzeni w głównych ośrodkach eksterminacji, przede wszystkim w Brandenburgu. Część miało figurować jako pacjenci Irrenanstalt Cholm (określanego również mianem Reichsanstalt Cholm lub Staatskrankenanstalt Cholm). W tym celu w sztabie akcji powołano specjalne biuro prowadzące rejestr wysłanych rzekomo do Chełma chorych (Referat XY). Siedziba biura znajdowała się w Berlinie, początkowo w Clumbushaus, a następnie przy Kanonierstrasse. Akcję określono kryptonimem „Irrenanstalt Cholm” lub „Cholm II”. Obok dążenia do ukrycia zbrodni, głównym motywem podjęcia akcji były względy ekonomiczne. Przewidywano mianowicie obciążenie rodzin zamordowanych pacjentów kosztami przewozu do Generalnego Gubernatorstwa oraz pobytu w fikcyjnym szpitalu. Biuro akcji zostało zaopatrzone w odpowiednio przygotowane druki do prowadzenia korespondencji z rodzinami zamordowanych pacjentów, z nadrukiem Irrenanstalt Cholm. Przygotowane listy specjalny kurier przewoził do Chełma i Lublina, gdzie były nadawane pocztą do rodzin. Akcją objęto około 5 tysięcy chorych z terenu Rzeszy oraz Austrii. Jeden z pierwszych transportów miał rzekomo miejsce 20 września 1940 r., kiedy do Chełma „przewieziono” 191 pacjentów z ośrodka z Eglfing-Haar. W kolejnej turze do Chełma „trafiło” między innymi 33 niepełnosprawnych fizycznie lub psychicznie mieszkańców Norymbergi. Z czasem dołączono do nich innych chorych z terenu Bawarii (w sumie 82 mężczyzn i 76 kobiet, najmłodszym był dziesięcioletni chłopiec, którego rodzice uciekli za granicę). 15 listopada 1940 r. cała grupa została „przewieziona” do Chełma. Już 30 listopada 1940 r. do rodzin dotarły pierwsze zawiadomienia o śmierci chorych w Irrenanstalt Cholm. W istocie pacjenci trafili do ośrodka w Hartheim (między 30 sierpnia 1940 i 17 stycznia 1941 r.), gdzie zginęli w komorze gazowej. Inna grupa chorych została przewieziona 13 września 1940 r. z ośrodka w Neustadt do Hamburg-Langenhorn, a następnie 23 września 1940 r. do Brandenburga. Bezpośrednio po przybyciu chorzy trafili do komory gazowej. Fikcyjne daty śmierci podane rodzinom, obejmowały okres od 4 grudnia 1940 r. do 31 marca 1941 r. Pod koniec września w ośrodku Wunstorf skupiono chorych z obszaru Nadrenii-Westfalii. 27 września 1940 r. zostali przewiezieni do Brandeburga i zgładzeni. Inną grupą rzekomo przewiezioną do Chełma byli chorzy pochodzenia żydowskiego z terenu Austrii, skoncentrowaniu w ośrodku w Steinhof (blisko 400 osób), których w lipcu 1940 r. przewieziono do Hartheim i uśmiercono. Rodziny chorych z Wiednia rozpoczęły poszukiwanie swoich krewnych, kierując szereg listów do Hartheim i Berlina. W przesyłanych odpowiedziach najczęściej informowano, że chorzy zostali przewiezieni do Chełma i tam zmarli w sposób naturalny.
Irrenanstalt Cholm był wykorzystywany przez Niemców głównie na przełomie 1940 i 1941 r., chociaż jeszcze w 1942 i 1943 r. wydawano zaświadczenia o rzekomej śmierci chorych w Chełmie. Pozostali pacjenci pochodzenia żydowskiego trafili do obozów koncentracyjnych. Według opinii kierujących akcją „Cholm II”, operacja była niezwykle korzystna z finansowego punktu widzenia. Obok kosztowności pozostałych po chorych (m.in. zębów i biżuterii), pozyskano znaczne środki z sum przekazanych przez rodziny chorych, w ramach pokrycia kosztów pobytu i przewozu pacjentów (na podstawie wystawionych skrupulatnie rachunków). W sumie uzyskana kwota wynosiła 350 tysięcy marek.
Jeden z budynków dawnego Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Chełmie, rzekoma siedziba Irrenanstalt Cholm.
Tekst i foto Zbigniew Lubaszewski
Pismo zawiadamiające o śmierci Alfreda Izraela Taubera z Wiednia, żródło: