fbpx

Lubelskie podróże z książką i filmem 

5 września 2019
742 Wyświetleń

Gdybym chciała wziąć udział we wszystkich odbywających się na Lubelszczyźnie w sierpniu i wrześniu wydarzeniach, musiałabym posiąść zdolność bilokacji. To wyjątkowy czas, który wymaga precyzyjnego planowania i umiejętności rezygnowania z wielu interesujących propozycji. Mój wstępny plan polegał na wyborze wydarzeń o tematyce literacko-filmowej, choć w trakcie musiał ulec nieznacznej modyfikacji.

Podróż rozpoczęłam już na przełomie lipca i sierpnia od odbywającego się nad Wisłą w Kazimierzu Dolnym oraz Janowcu Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”. 13. edycja wydarzenia okazała się podróżą w głąb różnych kobiecych perspektyw, z których wiele okazało się szczególnie mi bliskich. Gorąca atmosfera wywołana ciekawymi filmowymi nowościami oraz wysoka temperatura zachęcały do długich spacerów lessowymi wąwozami. Seanse, spotkania z twórcami, koncerty i towarzystwo przyjaciół sprawiły, że mój udział w przyszłorocznym festiwalu jest murowany. 

Niezwykle ciekawą propozycją jest odbywający się w drugim tygodniu sierpnia w Szczebrzeszynie Festiwal Stolica Języka Polskiego. Siedem dni spotkań z pisarzami, poetami, podróżnikami, malarzami, ciekawych rozmów o literaturze, seansów filmowych, koncertów i wystaw. To niewielkie, przywołane w wierszu Jana Brzechwy „Chrząszcz”, roztoczańskie miasteczko co roku zamienia się w otwarty i dostępny dla wszystkich artystyczny plener. Warsztaty i dyskusje ze znanymi postaciami teatru, literatury i sztuki zachęcają do odpoczynku od codzienności. Z kolei spływy kajakowe rzeką Wieprz, Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, synagoga oraz zabytkowe obiekty leżące na Szlaku Renesansu Lubelskiego sprawiają, że również czas poza programem festiwalu był niezwykły. 

Wyjątkowym i zawsze wyczekiwanym przeze mnie wydarzeniem jest Letnia Akademia Filmowa w Zwierzyńcu, położonym tuż pod bramami Roztoczańskiego Parku Narodowego. Festiwal organizowany już po raz 20. zaoferował nie tylko interesujące kino i dobrą atmosferę, ale również liczne artystyczne niespodzianki, w tym m.in. recital rosyjskich ballad poetyckich w wykonaniu aktora i barda Jana Dyblika. Umiejscowione na terenie dawnego browaru plenerowe kino działało do późnych godzin nocnych, gromadząc każdorazowo setki widzów. Natomiast w ciągu dnia pasjonaci filmu mogli wybrać się na regenerujący spacer na Bukową Górę, nad Stawy Echo czy do Florianki, gdzie z bliska można się przyjrzeć konikowi polskiemu.

Filmowe i literackie inspiracje wywołały we mnie jeszcze większą potrzebę podróżowania po Lubelszczyźnie. Stąd pomysł na wycieczkę do położonego w pobliżu Zwierzyńca Klemensowa, gdzie znajduje się należący do rodziny Zamoyskich pałac. Imponującej kubatury budynek z XVIII wieku zagrał w filmie Pawła Pawlikowskiego klasztor, w którym wychowywała się tytułowa bohaterka Ida. Niestety budynek jest dość zniszczony, a wnętrza nie są dostępne dla zwiedzających. Jednak możliwość poznania tego miejsca i spacer okazałym zabytkowym parkiem sprawił mi wiele przyjemności. 

Będąc w Zwierzyńcu, szkoda nie wybrać się na Roztocze wschodnie, nazywane również południowym. Bo właśnie tam, w pobliżu granicy z Ukrainą, niedaleko Lubyczy Królewskiej we wsi Kniazie znajdują się ruiny zbudowanej na przełomie wieków XVIII/XIX cerkwi. Reżyser „Idy” umiejscowił w tym miejscu kilka scen swojej ostatniej realizacji „Zimna wojna”. To tutaj została nakręcona romantyczna, ale i tragiczna finałowa scena filmu. Wyjątkowe zdjęcia Łukasza Żala, gra aktorska Joanny Kulig i Tomasza Kota, scenariusz filmu wykorzystują naturalny potencjał tego tajemniczego, a zarazem malowniczego miejsca. Interesująca historia obiektu, a szczególnie jego fundatorów, sprawia, że wokół tematu krąży wiele legend, które z pewnością warto poznać.

Dorota Lachowska

www.lubelskietravel.pl

 

Zostaw komentarz