fbpx

Optymalizacja wrażeń – KIA OPTIMA

30 grudnia 2015
Komentarze wyłączone
1 146 Wyświetleń

IMG_5303To czwarta generacja tego modelu, zaprojektowana przez projektantów marki KIA pod kierownictwem Petera Schreyera. Tego samego, który dla koncernu Volkswagen tworzył takie modele, jak VW New Beetle i Audi TT. Jego wpływ jest wyraźnie widoczny przy nowych modelach marki KIA. Do testowania otrzymaliśmy Kia Optima w najlepszej wersji oferowanej przez tę markę, którą producent określa w prosty sposób, podobnie jak rozmiar odzieży – XL. Nowa Optima od razu wzbudziła nasze zainteresowanie. Nie tylko zresztą nasze. Podczas sesji zdjęciowej wielu przechodniów zatrzymywało się, zadając szereg pytań na temat modelu.

A teraz o różnicach. Jeśli chodzi o gabaryty samochodu, to w stosunku do poprzednich modeli w tym rozstaw osi zwiększony został do 2805 mm (+10 mm), a nadwozie poszerzono do 1860 mm (25 mm) i wydłużono do 4885 mm.

Dzięki tym zabiegom Optima uzyskała dużą i przestronną kabinę. Po zajęciu miejsca za „fajerą”, na wentylowanych i podgrzewanych fotelach, widzimy dobrze rozplanowane i ergonomiczne wnętrze. Na pierwszy rzut oka widać wpływ niemieckiego stylisty.

Materiały użyte do wykończenia wnętrza pozwalają poczuć, że mamy do czynienia z klasą prestiż. Pedały i spocznik z nakładkami ze stali kwasowej oraz podgrzewana kierownica to tylko niektóre z udogodnień. Nie brakuje tu także rozwiązań związanych z najnowszą technologią, jak chociażby monitorowanie otoczenia samochodu przez zespół kamer 360 stopni czy indukcyjne ładowanie telefonu. Nie wspominając już o inteligentnym asystencie kierowcy, systemie, który zahamuje auto na tyle wcześnie, aby nie doszło do zderzenia z poprzedzającym nas pojazdem lub pieszym (nie testowaliśmy tego systemu), czy o systemie kontrolującym opuszczanie pasa ruchu. Ten system wykrywa pasy boczne i ostrzega nas w przypadku ich niezamierzonego opuszczania. Jeśli zjedziemy z wcześniej obranego pasa, automatycznie sprowadza nas tam z powrotem poprzez drobne korekcje kierownicy. Sprawdziliśmy działanie systemu na dobrze widocznych pasach. Rzeczywiście, przy wolno puszczonej kierownicy auto samo korygowało zakręty. Po przejechaniu ok. 400 m system sygnalizował konieczność przejęcia kontroli przez kierowcę, wyświetlając na centralnym ekranie odpowiedni komunikat. No cóż, byliśmy twardzi i postanowiliśmy zaczekać, co będzie działo się dalej… i po kolejnych 400 m system automatycznie się wyłączył. To nie do końca zrozumiałe, bo powinien przecież stanowić asekurację na wypadek, gdyby kierowca utracił kontrolę nad prowadzeniem pojazdu, nie reagował, np. zasnął. A tu niespodziewanie system „obraził się” i wyłączył. To naszym zdaniem zaskakujące rozwiązanie.

Jednostka, którą dysponowaliśmy, była wyposażona w silnik wysokoprężny 1,7 CRDi o mocy 141 KM. To sprawdzona jednostka, która jeśli jeździmy więcej po trasie niż w mieście, będzie nam służyć przez lata. Niestety, przy wyborze silnika nie poszalejemy. Obok wyżej opisanej jednostki mamy bowiem jeszcze jednostkę benzynową 2.0 CVVL, która daje moc 163 KM i moment obrotowy na poziomie 196 Nm.

Patrząc na naszą krótką przygodę z KIA Optimą, możemy bez wątpienia powiedzieć, że na rynku pojawił się poważny gracz w segmencie klasy D. My czekamy jeszcze na wersję kombi, no i nowy silnik. To wszystko ma być w przyszłym roku, jak zapewnił nas Mariusz Ciechomski, szef działu sprzedaży firmy TECHNOTOP, dealera marki KIA.

Komenatrze zostały zablokowane