fbpx

,,Tajemnice Twierdzy Brześć” – rajd rowerowy

11 sierpnia 2021
891 Wyświetleń

W niedzielę, 8 sierpnia, odbył się rajd rowerowy, którego uczestnicy poznawali umocnienia fortyfikacyjne Twierdzy Brześć, leżących po polskiej stronie, w Łobaczewie Małym, Koroszczynie i Kobylanach. Pierwsza edycja rajdu odbyła się w 2012 roku z inicjatywy Bialskiego Klubu Rowerowego oraz białoruskiego klubu ,,Travel Planet”.

W tegorocznym rajdzie rowerowym wzięły udział 22 osoby w różnym przedziale wiekowym. W większości byli to mieszkańcy miasta Lublina, ale były też osoby z drugiego końca Polski, a nawet z Włoch.

Pierwszym etapem rajdu był fort w Łobaczewie Małym, który w fachowej nomenklaturze nosi nazwę Fortu VII. Jest on najlepszym przykładem tych fortyfikacji. Został odkryty z nawałów ziemi i najbardziej przystosowany do zwiedzania spośród wszystkich fortów rozmieszczonych wokół Terespola. Przewodnik, Karol Niczyporuk – redaktor portalu internetowego „Forty i my” – szczegółowo omówił funkcje jakie pełniły poszczególne bunkry. Przygotował też wystawę zdjęć i publikacji m.in. o Twierdzy w Brześciu przytaczając całą jej historię. Warto wspomnieć, że Karol Niczyporuk opiekuje się ,,swoim” fortem społecznie od 6 lat.

Z Łobaczewa rajd wyruszył do Koroszczyna. Małe utrudnienia na trasie nie powstrzymały żadnego z uczestników i wszystkim udało się dotrzeć do położonych w lesie koroszczyńskich bunkrów. Po korytarzach „Fortu O” oprowadził Eryk Jaroszuk – pasjonat historii, przedstawiciel grupy ASG Korpus Wschodni Terespol, istniejącej już 11 lat i zrzeszającej pasjonatów militariów. Uczestnicy byli pod dużym wrażeniem ciemnych zaułków podziemnych korytarzy. Większość uczestników była na tym forcie po raz pierwszy w życiu.

Kolejnym przystankiem był bunkier ,,Dzieło Międzyfortowe Kobylany I”, w którym mieści się mini-muzeum prowadzone przez Dominika Litwiniuka – pracownika Gminnego Centrum Kultury w Kobylanach. Na uwagę zasługuje fakt, że obiekt od niedawna jest wyremontowany i codziennie dostępny dla zwiedzających. Dawniej natomiast, jak wspomniał Dominik Litwiniuk pełnił rolę koszar obronnych, a później miejsca, w którym magazynowano naftę. Przewodnik przytoczył historię wybuchu, który wydarzył się w 2 tygodniu września roku 1939. Zginęło wówczas kilka osób.

W Kobylanach położony jest jeszcze ,,Fort K”, który również znalazł się na trasie rajdu. Na terenie mieści się strzelnica, którą prowadzi Klub Strzelecki ,,Kaliber” z Małaszewicz. Urządzono tam wystawę broni kolekcjonerskiej z czasów I i II wojny światowej oraz współczesnej broni sportowej. Każdy mógł sprawdzić swoje umiejętności strzelając z pneumatycznych karabinków i pistoletów sportowych. Same bunkry są jednak ogrodzone i niedostępne dla zwiedzających.

Ostatnim etapem rajdu była terespolska Prochownia, przy której Władysław Marzec – członek Koła Miłośników Fortyfikacji i Historii – na zakończenie rajdu przygotował ognisko. Odbyło się też oczywiście zwiedzanie sal Prochowni. Najnowszą atrakcją jest makieta starego Terespola, który został zburzony w związku z budową wyżej wspomnianej twierdzy. Piękna architektura ówczesnego miasta przykuwa uwagę i pobudza wyobraźnię oglądających.

Miejmy nadzieję, że miłośnicy dawnych fortyfikacji będą mogli wkrótce znów zawitać do pięknego Brześcia, tak jak to miało miejsce w latach 2017-2019.

(ann)

foto Miejski Ośrodek Kultury w Terespolu

Zostaw komentarz