Zacznę dziś nietypowo… Nasada kciuka! Ile zamieszania o ten kciuk! Od Odry po Bug krążą historie dziwaczne… Wszechobecny jest mit, iż nasada kciuka, której bliżej do środkowej części dłoni, jest odpowiedzialna za długość rękawa marynarki. Czy to jednak prawda? Z medycznego punktu widzenia kciuk zaczyna się w miejscu bliżej nadgarstka, w związku z tym o kilka centymetrów wyżej. Ta różnica wprowadza niejednokrotnie mylne przeświadczenie o długości rękawów w odzieży wizytowej i biznesowej, ale i do codziennej nie zaszkodzi stosować.
Jak wiadomo, Polacy noszą zbyt długie rękawy w marynarkach oraz za długie nogawki w spodniach, przez co optycznie stają się niżsi i zaburzają tym samym proporcje swojej figury. Wyglądają wtedy groteskowo i niechlujnie. Zachęcam do skorzystania z usługi serwisowej zwanej dopasowaniem krawieckim, większość odzieży konfekcyjnej wymaga korekty, nie bójmy się tego zabiegu, ale znajdźmy profesjonalistę i nie żałujmy niewielkiej kwoty w porównaniu z zakupioną odzieżą. W naszych salonach usługę tę macie Panowie w cenie produktu, zatem bezpłatnie.
Ale co z tym kciukiem? Moja rekomendacja to wystający mankiet koszuli w wymiarze jeden – dwa centymetry spod rękawa marynarki i kończący się powyżej najszerszej części dłoni, czyli tutaj, gdzie większość mężczyzn widzi nasadę kciuka. Natomiast długość rękawa kurtki i płaszcza powinna zakrywać wszystkie rękawy. Ważne, aby cały proces przymiarki odbywał się w pozycji stojącej ze swobodnie opadającymi rękami. Nie należy zginać rąk i wyciągać ich w przód.
Z rękawami w odzieży wierzchniej Panowie radzą sobie naprawdę bardzo dobrze. I tu paradoks! Dla większości mężczyzn długość rękawa marynarki jest kluczowa; na to najczęściej zwracają uwagę podczas zakupów, pokłosiem błędu związanego z nasadą kciuka jest później o wiele za długi rękaw płaszcza czy kurtki. Wszystko robi się zbyt długie i efekt jest katastrofalny.
Finalny efekt to brak widocznych dłoni, które znikają, a znikać nie powinny. Widoczne powinny być dłonie, a nie same końce palców, lub rękawice w chłodniejsze dni, bo to element niedoceniany, a łącznie z szalem jest akcentem dodającym sylwetce dynamiki i harmonii jak poszetka i krawat przy marynarce.
Przy zestawach proponowanych w naszych sklepach uzupełnieniem kompletu są często dzianiny, czyli swetry: v-neck, zwane potocznie „w serek”, lub te pod szyję. To idealne rozwiązanie zamiast T-shirta pod koszulą, daje nam dodatkową warstwę docieplenia, a po zdjęciu okrycia i marynarki look do pozazdroszczenia. A co z długością rękawa w swetrze?
Po zdjęciu marynarki przesuńmy go ku górze i odsłońmy 2–3 centymetry mankietów koszuli.
Polecam, bo przecież każdy facet znać się przecież na wszystkim powinien.
Adam Trzaskowski – CEO Quattro Fashion Group, trener wizerunku w biznesie, specjalista ds. selekcji produktu.