fbpx

Wziąć sprawy w swoje ręce

5 kwietnia 2018
1 110 Wyświetleń

tekst Magda Gęba, foto Marek Podsiadło

Powrót na rynek pracy po dłuższej przerwie bywa trudny, zwłaszcza dla kobiet, które ostatnie lata poświęciły wychowywaniu dzieci i prowadzeniu domu. Ale jest to trudne, dopóki nie stanie się proste. W przypadku takich osób pomocą służy Powiatowy Urząd Pracy w Lublinie. Dzięki prowadzonym szkoleniom, wsparciu merytorycznemu oraz dofinansowaniom wielu bezrobotnych ma możliwość założenia własnej firmy i pracowania na własny rachunek.

Od stycznia 2017 roku zespół pod kierownictwem i z inicjatywy Grażyny Gwiazdy, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lublinie, przygotował i realizuje dwa projekty, których celem jest aktywizacja zawodowa osób bezrobotnych. Projekt „Własny biznes – to możliwe II” skierowany jest do osób bezrobotnych w wieku 30 plus o niskich kwalifikacjach, które pragną rozpocząć własną działalność gospodarczą. Uczestnicy mogą liczyć na pomoc z zakresu doradztwa zawodowego, wsparcia szkoleniowego w wymiarze 40 godzin oraz bezzwrotną dotację dla 80% uczestników projektu. W przypadku, kiedy zainteresowani otrzymają dotacje, zapewnione jest im również specjalistyczne wparcie doradcze.

Pomysł na własny biznes

Z takiego projektu skorzystała Magdalena Olszowa, która od listopada 2017 roku prowadzi hotel dla psów w Rudce Kozłowieckiej. Firma jest jej pasją – hobby przekształciła w pracę zawodową. Z wykształcenia jest pedagogiem opiekuńczo-wychowawczym, terapeutą i doradcą zawodowym. Większość życia pracowała w oświacie i przy organizacji szkoleń. Od dawna chciała pracować na własny rachunek, ale nie miała odwagi i pomysłu na biznes. Wynikało to z obawy przed porażką oraz wysokimi kosztami utrzymania. W końcu podjęła decyzję.

Ponieważ wiele osób pytało ją o możliwość płatnej opieki nad ich czworonogami, pomyślała: dlaczego nie? Do napisania biznesplanu podchodziła dwa razy, za każdym razem był dojrzalszy, bardziej przemyślany. W trakcie trwania projektu skorzystała ze szkoleń z przedsiębiorczości, dzięki którym posiadała dużo informacji o prowadzeniu działalności gospodarczej, oraz z dotacji i indywidualnych spotkań z księgową, która na bieżąco pomagała w prowadzeniu działalności. Dla kobiety jest to bardzo dobre rozwiązanie, umożliwia lepsze zorganizowanie sobie życia rodzinnego. To ja decyduję. Kobiety powinny być bardziej odważne. Są wielozadaniowe, tylko trzeba mieć pomysł, który wynika z tego, co się robi w życiu. Trzeba zastanowić się, czy z tej pasji mogą czerpać i czy inni są w stanie za to zapłacić – mówi Magdalena Olszowa.

Własny biznes – to możliwe”

To projekt, z którego skorzystała Iwona Koneczna z Niedrzwicy Dużej, której pomysłem na biznes jest założona przez nią firma – Animacje dla dzieci i fotobudka. Przed rozpoczęciem własnej działalności podejmowała prace okresowe (sprzątaczka, konsultant telefoniczny) oraz zajmowała się dziećmi. Jednak to, w czym czuła się najpewniej, to animowanie najmłodszych na imprezach u znajomych. Okazało się, że na tego typu usługi jest duże zapotrzebowanie. Dzięki dofinansowaniu mogła poszerzyć swoją działalność o zakup fotobudki, która sprawdza się na różnego rodzaju wydarzeniach integracyjno-animacyjnych. Iwona Koneczna nie kryje zadowolenia ze swojej obecnej sytuacji zawodowej, ponieważ jak mówi, może rozwijać swoje pasje i łączyć pracę z przyjemnościami. W trakcie trwania projektu skorzystała z doradztwa zawodowego i szkoleń z zakresu prowadzenia działalności gospodarczej oraz z dofinansowania.

Decyzję o tym, że warto pracować na własny rachunek, podjęła, kiedy jej dzieci podrosły, ale nie miała możliwości pracy w określonych ramach czasowych. Zależało jej na elastyczności, aby mogła pogodzić pracę z zajęciami domowymi. Założenie własnej działalności gospodarczej poleca każdej kobiecie, która musi pogodzić pracę z innymi obowiązkami. – Zwiększyło się moje poczucie pewności siebie, bo mam większy kontakt z ludźmi, a ludzie mnie doceniają przez to, czym się zajmuję – podkreśla Iwona Koneczna.

Krawiectwo czy ubezpieczenia

Restart II program rozwijający przedsiębiorczość w powiecie lubelskim” to kolejny projekt , który jest realizowany od początku 2017 r. przez Powiatowy Urząd Pracy. Inspiracją dla mnie był projekt realizowany przez Polską Fundację Przedsiębiorczości, w efekcie którego zbadano osoby, które wcześniej prowadziły działalność gospodarczą i wówczas im się nie powiodło. Okazuje się, że po ponownym założeniu firmy rozwijają się szybciej, generują większe dochody i tworzą więcej miejsc pracy niż firmy uruchamiane po raz pierwszy. Potwierdza to pozytywny wpływ doświadczenia z porażki na nową działalność. Projekt skierowaliśmy do bezrobotnych, którzy ukończyli 30 rok życia i już wcześniej prowadzili działalność gospodarczą z własnych środków – przekonuje dyrektor Grażyna Gwiazda. Również w ramach tego projektu uczestnicy mogą liczyć na wsparcie w zakresie przygotowania wniosku, budowaniu biznesu na każdym etapie projektu oraz bezzwrotnej dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

Z takiego projektu skorzystała m.in. Joanna Wojtysiak-Wojtczak, która z wykształcenia jest krawcową i przez 10 lat pracowała w wyuczonym zawodzie. W 2000 r. została agentem ubezpieczeniowym, ale po urodzeniu dzieci miała cztery lata przerwy. W ubiegłym roku powróciła do wcześniej wykonywanej pracy – założyła własną agencję ubezpieczeniową i cały czas rozwija się poprzez uczestnictwo w szkoleniach i spotkaniach motywujących jej rozwój osobisty. Decyzję o założeniu własnej działalności podjęła, kiedy, jak wspomina, pracodawcy dali jej w kość. Przeważyła potrzeba uniezależnienia się od przełożonych, a także niezależności finansowej. Decyzji nie żałuje, pomimo tego, że na rynku istnieje dużo firm zajmujących się pośrednictwem ubezpieczeniowym. Twierdzi, że czynnikiem wpływającym na jej sukces jest jej podejście do klienta. – Staram się nie osaczać klienta. Wybieram dobre oferty. Świadczę pełną obsługę, pomagam w załatwianiu spraw, wsłuchuję się w problemy osób, które korzystają z moich usług – podkreśla Joanna Wojtysiak-Wojtczak, która swoją działalność prowadzi w Wilczopolu Kolonii. Podczas projektu skorzystała ze wsparcia finansowego oraz szkolenia z tworzenia i przygotowania biznesplanu. Rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej poleca każdej kobiecie. – Bycie kurą domową nie jest otoczone szacunkiem. Teraz pracuję, mam wyższe poczucie własnej wartości. Osoby z niską samooceną mają trudniej. Moja samoocena też się waha, ale motywuje mnie praca – podkreśla.

Jak pokazuje życie, niezależnie od sytuacji zawodowej i osobistej każda z kobiet może być własnym szefem i sterować swoim życiem zawodowym w kierunku, który jej najbardziej odpowiada. Tymczasem lubelski PUP nadal prowadzi nabór kobiet do obydwu projektów.

Zostaw komentarz