Z cyklu Mój styl od Kuchni – o modzie, pielęgnacji i gotowaniu
Chcę realizować własne marzenia, a nie innych ludzi.
Chcę pracować dla siebie, a nie dla kogoś.
Chcę mieć większy wpływ na własną przyszłość.
Chcę iść do przodu, rozwijać się, doświadczać i nie utknąć w miejscu.
Chcę jak najlepiej wykorzystać czas, który został mi podarowany, bym nigdy nie żałowała tego, czego nie zrobiłam lub przynajmniej nie spróbowałam.
Po latach doświadczeń wiem, że na etacie nie stanę się ani bogatsza, ani bardziej kreatywna i nie zmienię diametralnie swojego życia.
Co mogę zatem zrobić, by realizować się jeszcze w dotąd mi nieznanych rolach zawodowych?
Jak zmienić swoje życie i funkcjonować w poczuciu szczęścia i spełnienia?
Zmień coś w swojej egzystencji, poszukaj odpowiedzi, znajdź drogę do własnych marzeń, rozwiej wszelkie wątpliwości i uwierz w Siebie.
Poczuj, że nie wszystko jest stracone i oprócz pragnień warto poszukać rozwiązań, by mogły one zadomowić się w Twoim życiu.
Te i inne słowa od dawna szepczą mi do ucha, że początki nigdy nie są łatwe dla nikogo, ale warto podjąć ryzyko i przekonać się, że jeśli jednego dnia coś tracisz, to drugiego możesz tylko zyskać.
W myślach pytania bez odpowiedzi i nieznośne wrażenie, że coś przeoczyłam, a życie przemija, przecieka przez palce.
Co zatem mogę zrobić, by było kwintesencją biznesu i szansą na zyski?
Poczuciem równowagi pomiędzy bogaceniem się w pracy a życiem rodzinnym?
Spełnioną Kobietą w dążeniu do marzeń?
Życiem coraz bardziej i o wiele częściej?
Skąd wziąć motywację, jak dokonać zmian bez większych i niepożądanych konsekwencji?
Jak uniknąć decyzji obarczonych ryzykiem, które okazać się mogą zwyczajną stratą czasu?
Lepsza wersja Mnie zdecydowała osiągnąć równowagę między życiem rodzinnym a pracą i odnaleźć klucz do szczęśliwej egzystencji.
Dlatego postanowiłam opowiedzieć Wam o Ringanie, skąd pomysł na firmę, dlaczego taki, a nie inny wybór, dlaczego własna marka i jak to się zaczęło.
Przede wszystkim uświadomiłam sobie, że tylko zamykając pewne drzwi, mogę otworzyć sobie okno na nową przyszłość. Droga do najlepszych rozwiązań nie jest prosta, dlatego zajęło mi trochę czasu, by obrać właściwy kierunek, a następnie zmotywować do działania. Ustalony cel nie będzie dla Mnie dobry, gdy umysł będzie omijał możliwości i szanse sprzyjające jego realizacji.
Dlatego kiedy ochrona środowiska i ziemi stała się nie tylko modnym ekotrendem, ale wręcz stylem życia, wiedziałam, że to kierunek zgodny z moją świadomością i zmianami, jakie we mnie zaszły.
Pielęgnacja holistyczna jako kompleksowy i całościowy sposób dbania o własne ciało zaczęła odgrywać w moim życiu bardzo ważną rolę, dlatego kiedy poznałam filozofię austriackiej marki kosmetycznej postanowiłam związać się z nią na dłużej.
Bowiem Ringana to marka inna niż wszystkie, a swoją koncepcją wyprzedza obecne czasy. Nie tylko dba i szanuje środowisko, ale przede wszystkim podchodzi bardzo odpowiedzialnie do aktualnej sytuacji na świecie.
Jej produkcja jest neutralna dla klimatu, zmniejsza ślad węglowy CO2 i inwestuje w projekty na rzecz ratowanie lasów.
Na polskim rynku pojawia się coraz więcej firm oferujących naturalne kosmetyki, ale to Ringana jest pionierem w tej dziedzinie.
W 1996 r. otworzyła swoje małe laboratorium, które z czasem się przekształciło, i współcześnie to nowoczesny zakład badawczo-rozwojowo-produkcyjny.
Współpraca z tak doświadczonym Partnerem pozwala mi na podnoszenie własnych kwalifikacji i wiedzy oraz budowanie mocnej, stabilnej z własnym DNA firmy w oparciu o markę osobistą.
BEA CONCEPT jest też odpowiedzią na panującą sytuację na świecie poprzez oferowanie domowego SPA w zakresie: technologii, masażu limfatycznego przy użyciu i sprzedaży kosmetyków Ringana, które można przetestować bezpośrednio na swojej skórze przed podjęciem decyzji o ich zakupie.
To również alternatywa na potrzeby współczesnych Kobiet, które pomiędzy pracą, życiem prywatnym i wieloma wyzwaniami potrzebują czasu tylko dla siebie oraz większej przejrzystości i transparentności produktów i usług.
Co wyróżnia kosmetyki Ringana:
ŚWIEŻOŚĆ – unikanie syntetycznych konserwantów, stała produkcja w małych partiach, maksymalne skrócenie przechowywania produktów i data ważności , świadome wykorzystywanie wyłącznie naturalnych i skutecznych surowców, niestosowanych na zwierzętach lub organizmach zmodyfikowanych genetycznie.
KOMPATYBILNOŚĆ – każda substancja w składzie ma swoją rolę i cel.
Żadna nie jest używana jako wypełniacz, a składy są komponowane w taki sposób, by substancje wzajemnie się wspomagały poprzez ich świadome łączenie.
Co więcej, aktywne substancje czynne są zamknięte w mikroosłonkach, dzięki którym mogą przenikać w głąb skóry, gdzie są uwalniane pod wpływem rozpadu, przez co nie pozostają na powierzchni skóry, by tracić swoje właściwości.
NASYCENIE – maksymalne wykorzystanie aktywnych składników.
Próżniowe pakowanie umożliwia ich ochronę przed szkodliwym działaniem powietrza, wolnymi rodnikami oraz uwalnianiem się substancji aktywnych.
OPAKOWANIE – mniej znaczy więcej, co oznacza, że szklane flakony nadają się do recyklingu, nie są pakowane w tekturowe pudełka tylko bawełniane, organiczne ręczniki. Ponadto wypełnione są opatentowanymi, próżniowymi dozownikami, dzięki którym podczas używania bezpośrednio do kremu nie przedostają się drobnoustroje i bakterie.
Przyzwyczajenie jest drugą naturą Kobiety.
Część wyrobionych nawyków jest jak najbardziej pozytywna i służy dobremu funkcjonowaniu, sprzyja utrzymaniu dobrej formy, kondycji i zdrowia, inne zaś nie pracują na naszą korzyść. To właśnie one podkopują naszą wiarę w siebie, obniżają komfort życia i sprawiają, że nie jesteśmy w stanie osiągnąć zamierzonych celów.
Jestem tego najlepszym przykładem, kiedy zmiana jednego przyzwyczajenia zweryfikowała rzeczywistość i błędne przekonanie, że zawsze już będzie tak samo.
Musiałam wyjść poza schemat myślenia, by tym samym zmienić schemat działania, to zaś zmodyfikowało moje nawyki i przyniosło duże zmiany w życiu.
I nie było to tym razem rzucenie się na głęboką wodę, tylko metoda małych kroków.
Zaczęło się od szukania nowego sposobu na siebie, a w konsekwencji podjęłam nowe wyzwania zawodowe i zmianę nawyków żywieniowo-pielęgnacyjnych.
Od tych ostatnich najłatwiej zacząć, tym bardziej, że tak bardzo zmieniła się nasza świadomość i perspektywa.
W trosce o własne zdrowie wybieramy marki ekologiczne, analizujemy składy kremów, by nie posiadały szkodliwych związków chemicznych, wspomagamy nasz organizm odpowiednią suplementacją.
Zdajemy sobie sprawę z jakości drogeryjnych kosmetyków, dlatego szukamy doskonałej formuły i innowacyjnych składników do codziennej pielęgnacji.
Nie da się jednak ukryć, że dla wielu z nas składy produktów niewiele mówią i nie do końca potrafimy ocenić, na ile kosmetyk będzie skuteczny.
Dlatego poświęciłam RINGANIE wystarczająco dużo czasu, by stwierdzić, że naturalne i świeże surowce, pozbawione sztucznych środków konserwujących, stabilizatorów czy olei mineralnych to podstawa bardzo dobrej kondycji mojej skóry.
Każdy produkt RINGANY produkowany jest kilka razy w miesiącu w zależności od zapotrzebowania w przeciwieństwie do zwykłych produktów przemysłowych wytwarzanych raz w roku.
Ta niepowtarzalna koncepcja świeżości rekomendowanych przeze mnie produktów jest tylko świadectwem na zastosowanie w nich naturalnych, wysoce skutecznych i delikatnych składników o właściwościach antyoksydacyjnych, które nie mogą być wykorzystane w konwencjonalnych kosmetykach ze względu na minimalny okres trwałości wynoszący 30 miesięcy lub dłużej.
Wszystkie z Was, które poszukują najwyższej jakości, chcą zadbać o zdrowy wygląd swojej skóry, urozmaicić codzienną dietę ekstraktami pochodzenia roślinnego, witaminami i minerałami – trafiłyście w idealne miejsce pełne inspiracji, dobrych działań, wiary i motywacji do zmian.
Dlatego ekologiczne kosmetyki, zrównoważony rozwój i pełna odpowiedzialność za własne działania i decyzje.
Dla Kobiet, które nie boją się marzyć i spełniać, bo w każdej z Nas jest geniusz, potęga i magia.
Moim oknem na świat jest moja córka Daga, która mnie motywuje i wspiera w drodze do dokonywania zmian. Zawsze mi powtarza, że jeśli cokolwiek potrafię lub o czymkolwiek myślę, powinnam tego spróbować.
Jest jeszcze jedna Kobieta, która wspiera mnie w moim procesie układania myśli, wyciągania wniosków, porządkowania doświadczeń i nadawania im właściwej hierarchii.
To moja mentorka, a zawodowo menedżer, mediator, life and business coach Dorota Piwońska.
Zaprosiłam ją do współpracy przy powstawaniu tego felietonu, bo jest osobą kreatywną, pełną pomysłów, wiedzy i mam nadzieję, że zostanie na dłużej w magazynie jako autor planu działania, pokonywania własnych ograniczeń i budowania wkładu samorealizacji.
BEA
MultiDziewczyna po 50 Inspiratorka do bycia piękna od wewnątrz i na zewnątrz
tekst Bea Furmaniak, foto archiwum prywatne
info.beaconcept@gmail.com, Instagram beafurmaniak
Jesteśmy trochę jak Alicja w Krainie Czarów.
Stoimy przed lustrem, ciekawe, co jest za jego taflą, pragniemy zajrzeć w głąb, lecz tylko te odważne robią krok do przodu.
Wchodzą One w nowy, inny świat.
Patrzymy na nie z podziwem i zazdrością, że się nie boją.
A to nieprawda! Alicja też się bała.
Każdy krok do przodu to nieznana nam dotąd przestrzeń.
Nasz umysł broni się, bo nie wie, co go czeka, lecz to tylko umysł.
Gdy nad nim zapanujemy, znajdziemy odwagę, aby go oswoić.
Podobnie jak ze zmianą sukienki.
Nowa uwodzi fasonem, kolorem, fakturą, kusi pożądaniem, pragnieniem zmiany i pobudza wyobraźnię.
Czym byłoby życie bez zmian?
Wyobraźmy sobie, że w szafie mamy ubrania sprzed 10 lat.
Nadal by tam wisiały, gdybyśmy nie zdecydowały się na zmianę.
A co z resztą darowanego życia?
Dobrze jest je zmieniać, gdy czujemy niedosyt, pragnienie, realizację.
Wystarczy tylko zamknąć oczy i włączyć wyobraźnię.
Zobaczyć siebie w nowym świecie i spełnionych marzeniach.
Pierwszy krok – to decyzja, drugi – plan działania i kolejny to realizacja w ich spełnieniu.
Działaj! Idź do przodu i sięgaj po marzenia.
Czuj to całą sobą, dotknij, zobacz, że można…
A co, gdy brak Ci wiary, odwagi czy podpory?
Porzucić je, odpuścić, poddać się?
Szukaj rozwiązań i wsparcia, mentora, trenera, stylisty.
Nie bój się prosić o pomoc.
Bo cel to marzenie i droga do jego spełnienia.
My, Kobiety, mamy moc kreacji, tworzenia, to nasza energia, siła i determinacja.
I niech nikt i nic Nas nie powstrzyma przed wejściem do Krainy Czarów.
Dorota Piwońska
life & business coach